Koszty paliwa – jak zauważa Volvo Trucks – są teraz dla przewoźników ważniejsze niż kiedykolwiek. W górę poszły nie tylko ceny paliw, ale i AdBlue, co również odczuwa wiele firm przewozowych.
Inwestując w nowy samochód ciężarowy, bardziej niż kiedykolwiek ważne jest, aby zwracać uwagę na całkowite zużycie energii przez dany samochód” – mówi Peter Franzén, menedżer produktu w Volvo Trucks.
Odpowiedzią na te potrzeby może być Volvo FH z systemem I-Save. Testy, w których ciężarówka brała udział, były przeprowadzane przez kilka niemieckich czasopism dla kierowców i przewoźników. „Trucker” i „Transport” przetestowały Volvo FH 500 I-Save, zestawiając go z innymi głównymi europejskimi konkurentami w kategorii pojazdów ciężarowych. W obu testach Volvo wygrało pod względem oszczędności paliwa. Brano przy tym pod uwagę całkowite zużycie oleju napędowego i AdBlue.
Volvo – mimo niskiego zużycia paliwa – osiągnęło bardzo wysoką prędkość w teście “Truckera”, a w teście magazynu „Transport” pokonało w tym zakresie konkurencję – pisze producent w informacji prasowej.
Naszym inżynierom udało się połączyć wysoką prędkość z bardzo niskim zużyciem paliwa, co jest fantastycznym osiągnięciem. Często trzeba wybrać jedno lub drugie, ale my udowodniliśmy, że można połączyć ekonomikę paliwową i osiągi. Jeszcze bardziej imponujące jest to, że w obu testach udało nam się zająć najlepsze miejsce pod względem oszczędności paliwa, mimo że testowany pojazd nie miał jeszcze naszych najnowszych aktualizacji” – chwali się producent.
Specyfikacja I-Save, w którą wyposażono zwycięski pojazd, to – jak pisze Volvo – “wariant łączący różne elementy układu napędowego i oprogramowania w celu maksymalnego zwiększenia oszczędności paliwa”.
Fot. Volvo Trucks
Dzięki wprowadzonym ostatnio udoskonaleniom, I-Save może łącznie przyczynić się do poprawy zużycia paliwa nawet o 13 proc. – w porównaniu z poziomem zużycia w momencie jego wprowadzenia w 2019 roku – pisze Volvo Trucks.
Volvo opisało też nowe aktualizacje, których celem jest zmniejszenie paliwa.
Proces spalania w silnikach został jeszcze bardziej udoskonalony przez dostosowanie wtryskiwaczy, kompresji i wałka rozrządu specjalnie do udoskonalonych i unikalnych tłoków z misą w kształcie fali. Zmniejszono również masę całkowitą i tarcie wewnętrzne. Zmodernizowano wysokowydajną turbosprężarkę i pompę olejową; nawet filtry oleju, paliwa i powietrza zyskały opatentowane udoskonalenia w celu uzyskania jeszcze lepszych osiągów” – wylicza Volvo Trucks.
Zmodernizowany silnik współpracuje z inteligentną i zautomatyzowaną skrzynią biegów I-Shift, która jest teraz szybsza nawet o 30 proc., co – jak zapenia Volvo – przyczynia się do dalszego zwiększenia oszczędności paliwa, poprawy właściwości jezdnych i płynności jazdy.
I-Torque to nowe, inteligentne oprogramowanie momentu obrotowego, które zwiększa wydajność energetyczną przez analizę danych dotyczących topografii drogi przy użyciu funkcji I-See i dostosowanie jazdy do aktualnej trasy. Funkcja I-See wykorzystuje informacje o planowanej trasie, aby jak najlepiej wykorzystać energię kinetyczną samochodu ciężarowego podczas jazdy po pagórkowatym terenie. Nowe oprogramowanie I-Torque optymalizuje zarówno wybór biegów, jak i moment obrotowy silnika. Funkcja ta patrzy na drogę przed pojazdem i ocenia topografię terenu oraz masę pojazdu, aby zdecydować, jaki dokładnie moment obrotowy jest potrzebny silnikowi i kiedy, w celu uzyskania jak najwyższej wydajności paliwowej” – czytamy w informacji prasowej.
Wprowadzono również kilka zmian poprawiających przepływ powietrza, m.in. zacieśniono szczeliny w przedniej części kabiny i wydłużono drzwi.
Volvo Trucks liczy, że w kolejnych testach może osiągnąć jeszcze lepsze wyniki, pobijając przy tym kolejny rekord w zakresie oszczędności paliwa.