TransInfo

Amerykański potentat handlowy użyje autonomicznych dostawczaków, by obsłużyć transport w „środkowej mili”

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Autonomiczne dostawczaki będą kursować po stałych trasach z magazynu do magazynu lub punktu przeładunkowego, by zmniejszyć koszty transportu i usprawnić dostawy do konsumentów – takie rozwiązanie zaczęła w czerwcu testować amerykańska sieć supermarketów Walmart.

Greg Foran, szef Walmartu wyjaśnił, że sieć nawiązała na tym polu współpracę z Fordem oraz firmą Gatik z Doliny Krzemowej. Ford zapewnił furgonetki, natomiast Gatika wyposażyła je w technologię, która sprawia że samochody dostawcze nie potrzebują kierowcy – donosi Bloomberg.

Zdaniem analityków, to właśnie dostawy na „środkowej mili” mogą być najbardziej zyskownym obszarem zbytu dla producentów pojazdów autonomicznych. Szacunki mówią nawet o rynku wartym nawet bilion dolarów.

Ten obszar ma najmniejszą liczbę przeszkód i najbardziej pewny zwrot z zainwestowanego kapitału w krótkim czasie” – ocenił Mike Ramsey, analityk z firmy konsultingowej Gartner, cytowany przez Bloomberga.

Zdaniem eksperta w dostawach ładunków przy użyciu pojazdów autonomicznych jest obecnie mniej barier niż na rynku przewozów taksówkowych, w których też próbuje się wprowadzić auta bez kierowców. I co więcej daje to lepszą perspektywę na przychody, co wynika z boomu na zakupy online.

Autonomiczne dostawczaki obniżą koszty wysyłki?

Wspomniany Walmart nie zarabia w Stanach Zjednoczonych na sprzedaży swoich towarów przez internet, głównie z powodu niekontrolowanych kosztów wysyłki. Jednym z powodów jest brak wystarczającej liczby kierowców, który przełożył się na wzrost kosztów pracy.

– „Środkowa mila” jest najdroższą częścią całego łańcucha dostaw. To ogromny problem – twierdzi Gautam Narang, dyrektor generalny firmy Gatik.

Nie dziwi więc decyzja Walmartu, by sięgnąć po pojazdy autonomiczne, które być może obniżą średnie koszty wysyłki o połowę.

Zaletą użycia autonomicznych furgonetek ma być także to, że pojadą po trasach wytyczonych już przez prawdziwych kierowców i do miejsc, gdzie jest już infrastruktura magazynowa pozwalająca na załadunek i rozładunek. Dostawczaki bez kierowców, takie jak te testowane przez Walmart, jeżdżąc ustalonymi trasami wydłużą także czas świadczenia usług, generując przychody. 

Dostawa ładunków pojazdami bez kierowcy ma jeszcze jedną dużą przewagę nad autonomicznymi taksówkami – paczki z towarami, to mniej wymagający „pasażerowie”.

Fot. Gatik

Tagi