TransInfo

Takiego wyłącznika ITD jeszcze nie widziało. Inspektorzy gorzko: “Należą się prawdziwe słowa uznania”

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

31.10.2020

Już podstawowa analiza danych wskazywała, że tachograf cyfrowy nie działa prawidłowo. Przeróbka czujnika ruchu była jednak zrobiona tak profesjonalnie, że eksperci musieli mocno się napracować, by ją odszukać. Prace zajęły niemal 7 godzin.

Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z oddziału w Lublinie zatrzymali ciężarówkę wiozącą ładunek z Węgier do Rosji. Już na początku zauważyli, że w danych z tachografu cyfrowego coś się nie zgadza. Byli przekonani, że zastosowano wyłącznik. Odszukanie całego mechanizmu okazało się jednak wyjątkowo trudne.

Czasochłonna praca

W warsztacie eksperci stwierdzili, że w tym przypadku doszło do przerobienia czujnika ruchu. Okazało się jednak, że inspektorzy nigdy wcześniej nie widzieli tego rodzaju mechanizmu. Wiadomo było, że “w instalacji elektrycznej i elektronicznej pojazdu muszą znajdować się kolejne modyfikacje. Należało je tylko znaleźć”.

Jednak kto szuka, ten znajduje i po 7 godzinach wytężonej pracy manipulacja została rozpracowana.

W tym miejscu należą się prawdziwe słowa uznania dla autora tej modyfikacji” – pisze ITD z przekąsem. – “Została ona wykonana tak starannie, że nawet przerobione związki okablowania zostały przygotowane na wzór i podobieństwo wiązki oryginalnej”.

Fot. WITD w Lublinie

Cały system należało przywrócić do stanu wyjściowego. Teraz odpowiedzialnych za przewóz czeka postępowanie administracyjne. Przedsiębiorcy grozi kara w wysokości nawet 12 tys. zł. Kary nie uniknie również zarządzający przedsiębiorstwem.

Dodatkowo trzeba pokryć koszty pracy warsztatu. Niestety, kierowca nie posiadał wystarczających środków na uiszczenie tych opłat. Pojazd do czasu uiszczenia należności został skierowany na najbliższy parking strzeżony” – dodaje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Lublinie.

Fot. WITD w Lublinie

Poradnik: ITD kontrola kierowcy

Tagi