Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Bartosz Wawryszuk, trans.iNFO
Przewoźnicy domagają się wprowadzenia minimalnych cen za usługi transportowe na wzór węgierskich
„Od 16 lat prosimy o minimalną stawkę za usługę. Węgierscy przewoźnicy to dostali (...). My też tego chcemy” - apeluje rumuński związek transportu drogowego UNTRR. Minimalna stawka za usługi transportowe na Węgrzech jest ustalana na podstawie kosztów opłat drogowych oraz dodatkowych kosztów transportu.
Krajowy Związek Przewoźników Drogowych Rumunii (UNTRR) wezwał do wprowadzenia minimalnej opłaty za usługi w krajowym transporcie drogowym. Komunikat z apelem Rumuni opublikowali po wprowadzeniu przepisów o minimalnych stawkach przewozowych na Węgrzech.
Taka stawka minimalna reprezentuje typowe koszty operacyjne pojazdów ciężarowych uczestniczących w regionalnym lub międzynarodowym transporcie drogowym” – wyjaśnił Radu Dinescu, sekretarz generalny UNTRR.
Nie jest to cena ostateczna, ale raczej cena bazowa obejmująca niezbędne koszty prawne, umożliwiająca przewoźnikom przestrzeganie przepisów i przerzucanie tych kosztów na klientów. Dinescu porównuje to do EURIBOR, stopy referencyjnej dla rynku pieniężnego euro, w ramach której przewoźnicy mogą swobodnie negocjować swoje marże zysku.
Głównymi celami wprowadzenia minimalnych stawek usług jest ochrona przewoźników, zapewnienie zgodności z przepisami oraz uczciwej konkurencji na rynku.
UNTRR podkreśla potrzebę ram prawnych w celu ustalenia i aktualizacji minimalnej stawki za usługę z uwzględnieniem takich czynników, jak ceny oleju napędowego, opłaty za przejazd i inne istotne koszty. Według rumuńskiej organizacji przyczyni się to do konkurencyjności sektora i zwiększy dochody budżetu państwa z działalności przewoźników.
Brak uregulowanego systemu stawek za usługi doprowadził do wyzwań dla przedsiębiorstw transportu drogowego w Rumunii, w tym presji ze strony klientów na taryfy, dodatkowych obowiązków, takich jak załadunek i rozładunek towarów oraz braku przepisów prawnych dotyczących współodpowiedzialności spedytorów. Czynniki te, według UNTRR, przyczyniają się do nadużyć ze strony przewoźników, takich jak przeładowanie pojazdów lub akceptowanie stawek poniżej kosztów, zakłócanie konkurencji i wpływanie na rentowność firm transportowych.
Apel UNTRR o wprowadzenie minimalnej stawki za usługę jest zgodny z obawami wyrażonymi przez przewoźników w niedawnym badaniu przeprowadzonym przez tę organizację. Niewdrożenie stawki minimalnej – ostrzega związek – może skutkować znacznym wzrostem kosztów operacyjnych przewoźników drogowych, potencjalnie nawet do 15 proc. w 2024 r. A to negatywnie wpłynie na marżę zysku i ogólną konkurencyjność firm transportowych.
Konsekwencje nieprzyjęcia systemu minimalnych opłat za usługi będą miały efekt domina w gospodarce, potencjalnie prowadząc do wzrostu cen w całym łańcuchu dostaw” – argumentuje Dinescu.
Według badania UNTRR „Rynek transportu drogowego 2018-2030”, transport drogowy obsługuje znaczną część (71 proc.) wszystkich towarów przewożonych w Rumunii, co czyni go krytycznym elementem gospodarki.
Aby promować wprowadzenie kosztów referencyjnych, UNTRR przedłożył Radzie ds. Konkurencji i Narodowemu Instytutowi Statystycznemu dokumentację w oparciu o model francuskiej Krajowej Komisji Drogowej (CNR), która działa od 1949 r.
CNR od dłuższego czasu współpracuje z UNTRR, oferując wsparcie władzom rumuńskim w nawiązaniu dialogu na temat wdrożenia minimalnej taryfy za usługi. Organizacja od 16 lat konsekwentnie opowiada się za tym systemem, proponując model kalkulacyjny dla poszczególnych składników kosztów.