TransInfo

Foto. Bartosz Wawryszuk

Spadki w finansowaniu ciężarówek. “Nie pomaga stagnacja gospodarcza”

Związek Polskiego Leasingu opublikował dane dotyczące finansowania ruchomości i nieruchomości w pierwszej połowie 2024 r. Choć okres ten został zaliczony do udanych, nie ma wątpliwości, że “finansowanie pojazdów ciężkich jest na wyraźnym minusie”.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty
|

14.08.2024

W sumie w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. branża leasingowa sfinansowała ruchomości i nieruchomości o łącznej wartości 54,2 mld zł, czyli o 13,5 proc. większej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Za pomocą leasingu udzielono przedsiębiorcom finansowania na łączną kwotę 47,8 mld złotych. Aż 59,2 proc. tych środków przeznaczono na pojazdy lekkie, a więc osobowe i dostawcze do 3,5 tony. Natomiast 18,6 proc. – na pojazdy ciężarowe.

Z kolei za pomocą pożyczek leasingowych udzielono finansowania na kwotę 6,4 mld złotych. Największy udział w tej formie przypadł na maszyny rolnicze (ponad 34 proc. w strukturze finansowania), na drugim miejscu znalazły się pojazdy lekkie (21,6 proc.). Pojazdy ciężarowe zajęły czwartą pozycję w strukturze finansowania (11,5 proc.).

Ciężki transport w dół

Niezależnie od rodzaju finansowania, największą część struktury finansowania zajmują pojazdy – aż 72 proc. Ta kwestia nie zmienia się od lat.
W pierwszym półroczu 2024 r. wyraźny stał się jednak zastój w segmencie transportu ciężkiego. Pojazdy lekkie sfinansowano na kwotę niemal 30 mld złotych, co oznaczało wzrost o 32 proc. Pojazdy ciężkie tymczasem – na 9,6 mld złotych i zanotowano w ich przypadku niebagatelny spadek o 14 proc.

– Główną naszą siłą napędową są pojazdy lekkie, czyli osobowe i dostawcze do 3,5 tony dmc. W pierwszym półroczu firmy leasingowe sfinansowały o 1/3 więcej pojazdów lekkich niż w analogicznym okresie 2023 roku. Nie można tego samego powiedzieć o pojazdach ciężkich. Wartość ich finansowania się zmniejszyła. Zresztą od trzech kwartałów finansowanie pojazdów ciężkich jest na wyraźnym minusie – przyznaje Monika Constant, prezes Związku Polskiego Leasingu.

– Nie pomaga tu stagnacja gospodarcza w strefie euro i hamujący eksport. Do tego branża transportowa zmaga się z wieloma wyzwaniami, co ma wpływ na inwestycje firm transportowych w nowe pojazdy – tłumaczy.

Przyznaje jednak, że ZPL liczy, że “wraz z odbiciem eksportu nastroje w branży transportowej poprawią się i wzrośnie zapotrzebowanie na ciężkie środki transportu drogowego”.

Związek optymistycznie patrzy również na rozwój całego rynku leasingu. Organizacja liczy, że 2024 r. “przyniesie rozwój gospodarczy powiązany z mocnymi wydatkami konsumentów i rosnącymi inwestycjami firm”. Niebagatelny udział w tym będą miały firmy z sektora MŚP.

“Mikro i małe firmy, czyli o obrotach do 20 mln zł, stanowią w Polsce, podobnie jak wszędzie na świecie, największą grupę odbiorców produktów leasingowych. Według danych za I półroczne mikro firmy (klienci o obrotach do 5 mln zł) stanowiły 53,4 proc. klientów firm leasingowych” – argumentuje ZPL.

Tagi