TransInfo

Fot. Volkswagen

„Mocny zjazd w dół” w europejskim przemyśle. Zaskakuje Polska

Indeks PMI dla sektora przemysłowego strefy euro nie może wygrzebać się z marazmu. Nie pomaga stagnacja w przemyśle w Niemczech. Mimo mocnych powiązań z gospodarką niemiecką, zaskakująco dobrze radzi sobie polski przemysł.

Ten artykuł przeczytasz w 9 minut

Indeks PMI dla strefy euro wyniósł w sierpniu 45,8 pkt. To już trzeci odczyt na tym poziomie z rzędu. Jako że punktem neutralnym oddzielającym ekspansję sektora produkcyjnego od spowolnienia aktywności w sektorze jest poziom 50 pkt., najnowszy wynik oznacza dalsze mocne ograniczenie działalności wytwórczej. Indeks pozostaje poniżej 50 pkt. już od lipca 2022 r.

– Widzimy zjazd w dół i to mocny – komentuje dr Cyrus de la Rubia, główny ekonomista Hamburg Commercial Banku.

W dalszej części artykułu przeczytasz:

  • co jest przyczyną trwałych problemów przemysłu w Europie
  • skąd bierze się słabość Niemiec
  • jak na tle reszty Europy radzi sobie przemysł w Polsce

– Nowe zamówienia na rynkach węwnętrznych i eksportowych zwalniają w jeszcze mocniejszym tempie, niszcząc wszelkie krótkookresowe nadzieje odbicia – dodał ekonomista.

Napływ nowych zamówień spadł w najszybszym tempie od początku br. Podobnie rzecz się miała z zamówieniami eksportowymi. Nie doprowadziło to jednak do znacznego spadku produkcji (ta zmniejszyła się nieznacznie), bowiem producenci skupili się na nadrabianiu zaległości. Te zaś spadły najszybciej od lutego br.

Niski poziom nowych zamówień sprawił, iż ograniczona została aktywność zakupowa podmiotów. To zaś doprowadziło do zmniejszenia zapasów środków produkcji. Niski poziom zamówień oznacza bowiem brak chęci inwestowania w nowe środki produkcji i korzystanie z nagromadzonych zapasów.

Nastroje wśród ankietowanych producentów ze strefy euro spadły do najniższego poziomu od pięciu miesięcy.

Powrót inflacji?

Chociaż sprzedaż producentów wyraźnie się skurczyła, ceny za produkty końcowe wzrosły po raz pierwszy od kwietnia 2023 r. Wynikało to z trwającego od trzech miesięcy stałego wzrostu kosztów operacyjnych – szczególnie transportu wynikającego ze wzrostu stawek morskich, co rzutuje na ceny importowanych spoza UE towarów i półproduktów. Jak podkreśla dr de la Rubia, wzrostowi cen na pewno z niepokojem przygląda się Europejski Bank Centralny z trudem utrzymujący inflację w ryzach.

Lokomotywy hamują

Ponownie jak w poprzednich miesiącach, dwie największe gospodarki strefy euro – Niemcy i Francja – zamiast być lokomotywami europejskiej gospodarki były raczej jej hamulcowymi. Odnotowały one odpowiednio 42,4 pkt. i 43,9 pkt., co było najsłabszymi wynikami od odpowiednio 5 i 7 miesięcy. Oba te kraje zanotowały odczyty indeksu poniżej poziomu 44 pkt. oznaczającego kurczenie się gospodarki.

Z badanych państw jedynie Grecja (52,9 pkt.), Hiszpania (50,5 pkt.) i Irlandia (50,4 pkt.) mogły się pochwalić ekspansją przemysłu. Aczkolwiek warto dodać, iż w przypadku dwóch pierwszych tempo tej ekspansji osłabło w stosunku do poprzedniego badania. Dla Grecji wynik był najsłabszy od 8 miesięcy. Blisko granicy 50 pkt. są Włochy z 49,4 pkt. co było ich najlepszym rezultatem od 5 miesięcy.

Indeks PMI dla przemysłu w strefie euro (pkt.)

Sierpień’2023 Wrzesień Październik Listopad Grudzień Styczeń’2024 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień
Strefa Euro 43,5 43,4 43,1 44,2 44,4 46,6 46,5 46,1 45,7 47,3 45,8 45,8 45,8

Źródło: S&P Global Market Intelligence

Pogłębiające się dno

Z punktu widzenia polskiej gospodarki, ale nie tylko, bo i całej europejskiej, niepokoić może sytuacja w Niemczech. Powtarzamy to jak mantrę, jako że już od kilku kwartałów sektor wytwórczy nad Renem i Łabą nie może doczekać się odbicia. Co gorsza, najnowszy odczyt za sierpień przyniósł dalszy spadek aktywności w sektorze wytwórczym. Wynik 42,4 pkt. jest wyraźnie niższy niż 43,2 pkt. odnotowane w lipcu. Okres wakacyjny ma tu niewątpliwie wpływ, ale nie oszukujmy się – wynik 42,4 pkt. jest fatalnym jak na największą potęgę przemysłową Starego Kontynentu. Jest to też wyraźnie poniżej poziomu 44 pkt. Oznacza to, iż niemiecki przemysł nie tyle spowalnia, co wręcz się kurczy.

Podobnie jak w przypadku strefy euro, w Niemczech przemysł także cierpi na brak nowych zamówień. Ten subindeks spadał w sierpniu w najszybszym tempie od dziewięciu miesięcy (od listopada 2023 r.). Na brak zamówień wpływa niski popyt konsumencki i zastój w sektorze budowlanym. Mocny spadek odnotowały też zamówienia eksportowe.

Jeśli chodzi o produkcję, to nie spadała ona tak dynamicznie jak zamówienia – tempo obniżki nawet wyhamowało w stosunku do lipca. Niemniej jednak nadal spadek był drugim najmocniejszym w ostatnim półroczu.

Sektor wytwórczy w Niemczech szybko nadrabiał nagromadzone zaległości produkcyjne – w tempie najmocniejszym od dziewięciu miesięcy. Aktywność zakupowa producentów także była najniższa od dawna – od 10 miesięcy.

W Niemczech ceny produktów końcowych przemysłu jeszcze nie rosną jak średnio w strefie euro, ale niewykluczone, iż stanie się to już niedługo. Spadek cen finalnych był bowiem najsłabszy od początku trwającej sekwencji obniżek.

Za długo to już trwa

To wszystko przełożyło się na wyraźne pogorszenie nastrojów niemieckich producentów. O ile w lipcu ich nastroje znajdowały się na najwyższym od 28 miesięcy poziomie, tak w miesiąc spadły do najgorszego wyniku od marca br.

– Recesja w niemieckim sektorze produkcyjnym ciągnie się o wiele dłużej niż ktokolwiek się spodziewał. Sierpień przyniósł jeszcze bardziej stromy spadek nowych zamówień, co zabiło jakiekolwiek nadzieje na szybkie odbicie – skomentował dr Cyrus de la Rubia.

Podkreśla przy tym,, że to już 22 miesiąc spowolnienia w Niemczech, co jest nadzwyczaj długim okresem. Dodaje, iż historycznie w ciągu ostatnich 30 lat niemiecki sektor produkcyjny potrzebował najdłużej 20 miesięcy, by po rozpoczęciu recesji ponownie wrócić na tory wzrostowe.

Ekspert hamburskiego banku twierdzi, iż winę za tak długi okres spowolnienia w Niemczech ponosi chińska konkurencja. Państwo Środka coraz mocniej konkuruje z Niemcami w ich tradycyjnych sektorach, takich jak jak motoryzacja i produkcja maszyn.

Indeks PMI dla przemysłu w Niemczech (pkt.)

Sierpień’2023 Wrzesień Październik Listopad Grudzień Styczeń’2024 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień
Niemcy 39,1 39,6 40,8 42,6 43,3 45,5 42,5 41,9 42,5 45,4 43,5 43,2 42,4

Źródło: S&P Global Market Intelligence

Dobry koniec lata w Polsce

Nieco więcej powodów do zadowolenia mają producenci w Polsce. Co prawda sierpień był 28. miesiącem spadku aktywności produkcyjnej z rzędu (najdłuższa taka sekwencja w historii badań), jednak tempo tego kurczenia wyraźnie wyhamowało.

Indeks PMI dla naszego kraju wzrósł w sierpniu drugi miesiąc z rzędu, osiągając poziom 47,8 pkt. (w lipcu było to 47,3 pkt.). Najnowszy odczyt był najwyższym od pięciu miesięcy.

Nowe zamówienia, produkcja, zaległości produkcyjne i zatrudnienie wszystkie spadły, ale w każdym przypadku tempo redukcji było niższe niż miesiąc wcześniej. Nowe zamówienia owszem, spadły 33 miesiąc z rzędu, ale tempo spadku było najwolniejsze od 5 miesięcy. W nowych zamówieniach mocniej spadła sprzedaż eksportowa – głównie ze względu na słabą koniunkturę w Europie, a zwłaszcza w Niemczech.

Nadal maleje (choć tendencja ta słabnie) aktywność zakupowa polskich producentów. Maleją również, jak na Zachodzie, zapasy środków produkcji. Wydłużył się też nieco czas dostaw, co związane jest z globalnym trendem wynikającym z perypetii transportu morskiego.

Co prawda zatrudnienie spada już od 27 miesięcy, niemniej jednak tempo tej redukcji także wyhamowuje. Co więcej, spadki wynikają głównie z braku zastępowania osób odchodzących bądź kończących pracę tymczasową.

Nie było też widocznego w strefie euro wzrostu cen. Presja inflacyjna nadal pozostaje niska. Koszty produkcji i ceny wyrobów gotowych także poszły w dół, te pierwsze najmocniej od 9 miesięcy.

Co chyba najistotniejsze, w przeciwieństwie do strefy euro i Niemiec, poprawiły się prognozy na najbliższe 12 miesięcy. Są one na najwyższym poziomie od sześciu miesięcy. O tym na ile trwały jest trend wzrostu indeksu dla Polski, przekonamy się za miesiąc. Dużo więcej nam powie powakacyjny wrześniowy odczyt, który wyznaczy trend na ostatni kwartał.

Indeks PMI dla przemysłu polskiego (pkt.)

Sierpień’2023 Wrzesień Październik Listopad Grudzień Styczeń’2024 Luty Marzec Kwiecień Maj Czerwiec Lipiec Sierpień
Polska 43,1 43,9 44,5 48,7 47,4 47,1 47,9 48 45,9 45 45 47,3 47,8

Źródło: S&P Global Market Intelligence

Tagi