Fot. Maersk

Maersk reaguje na wojnę na Ukrainie. Wprowadza alternatywną trasę z Azji

Globalny operator Maersk wprowadza nową trasę kolejową z Azji do Europy przez Azję Centralną. Nowe połączenie ominie Rosję i Ukrainę.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Stworzyliśmy usługę, która zapewnia naszym klientom alternatywne i przyjazną środowisku intermodalne połączenie pomiędzy Azją i Europą” – powiedziała Maia Parlagashvili, global product manager w dziale międzynarodowego transportu kolejowego w Maersku.

Nowa trasa łączy Chiny z Europą przez Kazachstan, Azerbejdżan, Gruzję oraz Rumunię (tzw. Środkowy Korytarz Nowego Jedwabnego Szlaku). Łączy transport kolejowy z morskim. W kazachskim Aktau ładunki przeładowywane są na statki/barki płynące do Baku. Następnie kontenery wracają na tory i jadą nimi aż do gruzińskiego portu Poti, skąd płyną do Konstancy. W rumuńskim porcie ruszają koleją w podróż do punktów docelowych w całej Europie.

Przejazd ładunków trwa około 40 dni – głosi komunikat operatora logistycznego.

Duńska firma logistyczna rozpoczęła prace nad trasą Środkowym Korytarzem już w marcu w następstwie wybuchu wojny na Ukrainie. Główna trasa kolejowa z Chin do Europy biegnie przez Rosję, Białoruś do Polski. Zarówno ta trasa jak i poszczególne odnogi prowadzące przez Ukrainę są uważane obecnie za ryzykowne. Dlatego oczy przewoźników i spedytorów zwróciły się na alternatywne trasy, zwłaszcza korytarz biegnący przez Azję Centralną i Kaukaz.

„Korytarz ma wystarczająco wolnych mocy przewozowych, co pozwala naszym klientom wzmocnić odporność ich łańcuchów dostaw przez posiadanie alternatywnej trasy do transportu morskiego i lotniczego” – dodała Maia Parlagashvili.

Tagi