Niemieckie myto podrożeje. Będzie do niego doliczana kolejna składowa

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Rząd federalny uzgodnił podstawy programu działań, dzięki którym zamierza osiągnąć swoje cele w zakresie ochrony klimatu do 2030 r. Niektóre działania “Programu Ochrony Klimatu 2030” obejmą również sektor transportu.

W zeszły piątek niemiecki minister transportu Andreas Scheuer zaprezentował “Program Ochrony Klimatu”, który ma pomóc w redukcji emisji gazów cieplarnianych poprzez wprowadzenie opłat za wydzielanie CO2. Zgodnie z założonym w programie celem, do 2030 r. około jedna trzecia transportu drogowego ma być realizowana przez pojazdy bezemisyjne. Rząd federalny wesprze zakup ciężarówek wyposażonych w alternatywne, przyjazne dla środowiska napędy, w tym technologie wodorowe, oraz będzie promować rozwój dostosowanej do potrzeb infrastruktury zbiorników i ładowania. 

Myto podrożeje

Jedną z najistotniejszych zmian z punktu widzenia branży przewozowej będzie dodanie do 3 składników myta kolejnego, za emisję CO2. Nowy komponent opłaty drogowej zostanie wprowadzony w 2023 r.

W wersji roboczej programu mowa o 200 euro za tonę CO2. W przeliczeniu opłata wynosiłaby 60 eurocentów na 1 l oleju napędowego, lub 17 eurocentów za kilometr przy zużyciu 30l/100 km. Nowy składnik myta byłby zatem równoważny litrowi oleju napędowego z dopłatą 60 centów – lub przy zużyciu 30 litrów/100 km – dopłatą za przejazd w wysokości 17 centów za kilometr – donosi portal transportowy eurotransport.de.

By zmiany te wprowadzić, minister transportu chce wykorzystać okres niemieckiej prezydencji w Radzie UE w drugiej połowie 2020 r. i dokonać niezbędnej reformy dyrektywy w sprawie opłat drogowych. 

Fot. Bartosz Wawryszuk

Tagi