Nowość jest rozwinięciem istniejącej technologii I-Roll i wykorzystuje dane z systemu predykcyjnego I-See. Po spełnieniu określonych warunków, takich jak odpowiednia topografia i temperatura, system stop/start automatycznie wyłącza silnik podczas zjazdów z prędkością powyżej 60 km/h.
W efekcie ciężarówka porusza się siłą grawitacji, nie zużywając paliwa ani nie generując emisji CO2. Według Volvo, w sprzyjających warunkach funkcja może przynieść dodatkowe oszczędności paliwa na poziomie do 1 proc.
Jak to działa w praktyce?
- Silnik jest automatycznie wyłączany na zjazdach, gdy nie jest potrzebny napęd;
- Pojazd porusza się w trybie „żeglowania”, nie emitując spalin;
- System automatycznie ponownie uruchamia silnik, gdy wymaga tego sytuacja drogowa.
Volvo podkreśla, że kierowcy nie muszą aktywnie włączać systemu, ale powinni znać jego działanie, by maksymalnie wykorzystać potencjał oszczędności – zwłaszcza na trasach o zróżnicowanym profilu terenu.
Funkcja dostępna jest w ciężarówkach Volvo FH oraz nowym Volvo FH Aero wyposażonych w 13-litrowy silnik wysokoprężny. To odpowiedź na rosnące wymagania dotyczące efektywności energetycznej w transporcie dalekobieżnym.













