Według opublikowanego przez Colliers International raportu dotyczącego sektora logistycznego i handlowego pt. “Survival of the fittest” (“Przetrwają najsilniejsi”), zarówno w krótkiej, jak i średniej perspektywie sprzedaż internetowa i kanał tradycyjny mogą koegzystować. Pomimo niemal 9-procentowego, rocznego wzrostu handlu internetowego, wzrastać będzie też (choć wolniej, bo o niecałe 5 proc.) sprzedaż kanałami tradycyjnymi. Oznacza to ni mniej, ni więcej to, że transport będzie nadal musiał godzić dostawy dla obu sektorów handlu.
– Handel elektroniczny obejmie 10 proc. całej sprzedaży do końca 2022 r, większość transakcji sprzedażowych będzie mieć miejsce w ramach tradycyjnych, funkcjonujących od dawna kanałów – wyjaśnia Mark Robinson, specjalista ds. badań rynku w regionie CEE.
“Ostatnia mila” z racji swej specyfiki, czyli dostarczania wielu małych paczek na adresy domowe, z reguły zlecana jest firmom KEP lub logistycznym obsługującym przesyłki wielkogabarytowe czy specjalne. Specjaliści nie mają wątpliwości, że wybór usługodawcy będzie zależał od jego specjalizacji w obsłudze e-commerce (np. przesyłki krajowe lub zagraniczne, dostawy tego samego dnia, usługi dodatkowe).
Specjaliści z DB Schenker, wśród dwóch głównych obszarów, decydujących o powodzeniu operacji logistycznej dla e-commerce wymieniają właśnie dostarczanie produktu, czyli sprawnie realizowaną “ostatnią milę”. Jeśli chodzi o operatorów logistycznych oraz przewoźników, to wygrają ci, którzy opanują zdolność do operowania w wielu kanałach dystrybucji.
Dowóz do klienta kluczowy dla handlu
Kolejni dostawcy towarów starają się opanować “sztukę” szybkiego dowozu towaru do klienta. W wybudowanym niedawno przez Panattoni Europe centrum dystrybucyjnym dla Castorama Polska, w Strykowie postanowiono wdrożyć obecną strategię Grupy Kingfisher (łącznie prawie 1,1 tys. sklepów w całej Europie, w tym 74 w Polsce), pod nazwą “One Kingfisher”. Zgodnie z jej założeniami, wszystkie spółki będące częścią grupy współpracują ze sobą m.in. w obszarze łańcucha dostaw.
– Nowe centrum dystrybucyjne jest odpowiedzią na nasze rosnące potrzeby związane ze strategią wspólnych zakupów dla Grupy Kingfisher, zgodnie z którą współpracujemy zarówno z dostawcami z Polski, jak i z wielu innych części świata. Dzięki temu magazynowi będziemy również w stanie w jeszcze większym stopniu realizować nasze zobowiązania wobec klientów zapewnić im jak najlepszą dostępność oferty i atrakcyjne ceny – mówi Krzysztof Maśny, dyrektor ds. zarządzania łańcuchem dostaw w Castorama Polska.
Niedawno Castorama uruchomiła nową usługę “zamów z dostawą”, zapewniając dowóz towarów w całej Polsce i obejmując transportem również materiały budowlane. Dzięki temu klienci zyskali łatwiejszy dostęp do oferty obejmującej ponad 50 tys. produktów.
– Jako pierwsza w Polsce sieć DIY/home impovement zagwarantowaliśmy internetowy dostęp do zakupu i dostawy. Klienci chętnie wybierają tę opcję – komentuje Michał Russak, dyrektor ds. rozwoju technologii internetowych w Castorama Polska.
O tym, że kluczowy dla zmian w logistyce i transporcie, z uwzględnieniem omnichannel, będzie rozwój handlu internetowego potwierdza Magdalena Frątczak, szefowa sektora handlowego, CBRE. Podkreśla, że już dziś coraz częściej oglądamy w sklepie, kupujemy w internecie i odwrotnie. Centra handlowe stawiają zatem na łączenie sprzedaży internetowej z tradycyjnymi kanałami.
Klienci często odwiedzają sklepy stacjonarne, aby obejrzeć i przymierzyć produkt, a następnie dokonują zakupu w internecie (showrooming). Z drugiej strony, sprzedawcy, poprzez spersonalizowaną obsługę klienta, starają się zachęcić go, aby po obejrzeniu produktu on-line dokonał zakupu w ich sklepie tradycyjnym (webrooming).
Jakub Kaczmarski, development manager w Allegro, podkreśla, że 86 proc. kupujących w internecie, wśród kluczowych kryteriów wyboru wymienia cenę produktu, 73 proc. wiarygodność sklepu, a aż 69 proc. koszty dostawy. Przyszłość mają zatem oferty obejmujące darmowe dostawy (nawet tego samego dnia) i darmowe zwroty.
– Logistyka przesyłki jest co najmniej tak samo ważna, jak doświadczenia w trakcie dokonywania transakcji na stronie e-sklepu. Internauci chętnie korzystają z rozwiązań, takich jak Predict, sieć Pickup czy płatności kartą u kuriera – mówi Rafał Nawłoka, prezes DPD Polska.
– Wysokiej jakości usługi wysyłkowe są niejako “karawanami” naszych czasów i popyt na nie będzie stale rosnąć. Klienci, kupując transgranicznie produkty premium, chętniej skierują się do sklepu oferującego dogodną, szybką i bezpieczną dostawę – mówi Michał Fafius, mass market sales manager w DHL Express.
Analitycy rynku informują, że obecnie co dziesiąty dolar w przychodach z e-handlu transgranicznego jest generowany w sektorze przesyłek terminowych. Sprzedawcy i producenci je oferujący rozwijają się 1,6 razy szybciej niż gracze, którzy usług tego typu nie posiadają. Główne przeszkody, które muszą pokonywać podczas kupowania za granicą, dotyczą logistyki, zaufania, ceny i doświadczenia.
Omnichannel napędzi wspóldzielenie pojazdów cargo
Omnichannel wpłynie też na zainteresowanie autami wykorzystywanymi na “ostatniej mili”. Specjaliści spodziewają się też szybkiego rozwoju usług sharingowych (współdzielenie), dotyczących pojazdów cargo. W raporcie PWC z 2016 r. szacuje się, że w najbliższych latach rynek europejski car-sharingu będzie rósł średniorocznie nawet o prawie jedna trzecią. Polacy równie szybko oswajają się z rynkowymi nowinkami i już 19 proc. z nich korzysta aktywnie z usług współdzielenia pojazdów pasażerskich.
– Ten trend występuje również w transporcie dóbr, będziemy coraz bardziej gotowi gotowi na wspólne wykorzystanie przestrzeni ładunkowej pojazdów dla różnych branż – twierdzi Michał Gawryluk, kierownik działu usług KEP w Poczcie Polskiej.
Funkcjonowanie firm w obszarze omnichannel najpewniej spowoduje zwiększenie popytu na pojazdy dystrybucyjne z alternatywnym napędem, ułatwiające poruszanie się w miastach (np. po tzw. bys-pasach), przyspieszy także budowę, bądź rozbudowę niewielkich centrów logistycznych, w których realizowany będzie szybki przeładunek (cross-docking).
– Klienci oczekują, że otrzymają zamówienie ze sklepu internetowego tak szybko, jak to możliwe. Dlatego tworzy się zapotrzebowanie na logistykę „ostatniej mili”, która właśnie umożliwia dostarczanie zamówień do klientów w maksymalnie krótkim czasie – podsumowuje Wojciech Kosiór, director, head of BTS & integrated services w CBRE.
Trzeba będzie znaleźć nowe miejsca umożliwiające sprawną, wygodną i bezpieczną zmianę środka transportu towarów, czyli przeładowanie ich z ciężarówek na samochody dostawcze, po uprzednim pogrupowaniu.
Rynek wymusza na operatorach logistycznych wykorzystywanie metod, które w efektywny sposób pozwolą skrócić czas trwania dostawy, a jedną z nich jest właśnie cross-docking. Chodzi o obniżenie kosztów związanych ze składowaniem towaru w magazynie, skróceniem czasu jego dostawy do klienta i zmniejszeniem powierzchni magazynowej – tłumaczy Radosław Szymczyk, dyrektor magazynu ID Logistics.
Fot. Pixabay/cdz