Odsłuchaj ten artykuł

Fot. Volvo Trucks
Bruksela chce wywrzeć presję na europejskich przewoźników. Chodzi o elektryfikację ciężarówek
Jeszcze w tym roku Komisja Europejska ma przedstawić wniosek ustawodawczy mający na celu wymuszenie elektryfikacji flot ciężarówek w całej Unii Europejskiej. Niektóre państwa członkowskie już wyraziły swój sprzeciw.
Komisja Europejska przesłała Parlamentowi Europejskiemu i Radzie komunikat, z którego wynika, że w drugiej połowie tego roku przedstawi wniosek ustawodawczy mający na celu „zwiększenie udziału pojazdów bezemisyjnych we flotach korporacyjnych”. W ten sposób Bruksela chce przyczynić się do dalszej redukcji emisji i zwiększyć konkurencyjności europejskich producentów z branży automotive.
Według KE inicjatywa ustawodawcza na szczeblu europejskim może zapewnić niezbędne długoterminowe ramy prawne dla całego sektora motoryzacyjnego „w celu przyspieszenia wprowadzania pojazdów bezemisyjnych do flot korporacyjnych”.
Przygotowując inicjatywę ustawodawczą, KE zbada różne aspekty, takie jak rodzaje podmiotów, pojazdów i flot, które należy traktować priorytetowo, poziom ambicji, wpływ na zanieczyszczenie, wymiar terytorialny, ocena technologii oraz wpływ masy i objętości pojazdów na emisje, a także potrzeba zapewnienia konkurencyjności przy jednoczesnym zmniejszeniu obciążeń administracyjnych dla przedsiębiorstw.
Starzejąca się flota pojazdów
Komisja Europejska w swoim komunikacie podkreśliła również zaniepokojenie obecnym starzeniem się floty transportowej. Średni wiek samochodów ciężarowych w UE wynosi nie mniej niż 14 lat, a rynek używanych samochodów ciężarowych jest około dwukrotnie większy od rynku nowych. Ponadto wyraźna jest dynamika podziału na pierwsze użytkowanie w Europie Północnej i Zachodniej oraz kolejnych użytkowników (drugich i trzecich) w Europie Południowej i Wschodniej. W tym kontekście warto pamiętać, że w Hiszpanii samochody ciężarowe mają średnio 15 lat, a ciągniki – jak ostrzega hiszpańska organizacja transportowa Fenadismer – 9 lat, co praktycznie dwukrotnie przekracza granicę wieku z 2007 r.
Sprzeciw z kilku krajów
Niektórym państwom członkowskim nie podoba się takie podejście. Matteo Salvini, włoski minister transportu oraz jego odpowiednicy z Bułgarii, Czech i Słowenii wysłali wspólny list, w którym wyrazili obawy w związku z możliwym prawnym ustanowieniem obowiązku zakupu pojazdów bezemisyjnych przez operatorów prywatnych.
Według ministrów realizacja strategii całkowicie elektrycznej i wymaganie od właścicieli flot zakupu określonej liczby pojazdów bezemisyjnych zakłóci łańcuchy dostaw, zwiększy koszty, opóźni odnowienie floty i pogłębi niedobory siły roboczej.
Dlatego proponujemy zapewnienie odpowiedniej przestrzeni dla paliw alternatywnych i ograniczenie interwencji w gospodarkę rynkową, które mogą powodować negatywne skutki uboczne” – cytuje list ministrów Fenadismer.