Fot Pixabay_bassbrewery

Firmy już nie chcą ściągać produktów z drugiego końca świata. Czy to koniec globalizacji?

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Dwie-trzecie firm uważa, iż w ciągu najbliższych trzech lat ich strategia dotycząca łańcuchów dostaw będzie musiała przejść znaczne przemiany, by dostosować się do nowych post-pandemicznych czasów. Taki wniosek wypływa z raportu Capgemini na temat budowania odporności łańcucha dostaw w produktach konsumenckich i handlu detalicznym.

Aż 85 proc. producentów i 88 proc. detalistów przyznało, iż doświadczyli w pandemicznym 2020 r. zakłóceń łańcuchów dostaw. Przy czym aż 77 proc. firm producenckich i 70 proc. detalistów przyznaje, że miało problemy ze stałym monitorowaniem swoich łańcuchów dostaw.

Między 66-70 proc. firm miało zaś problemy z planowaniem z powodu braku odpowiednich danych i możliwości monitorowania i reagowania na wahania popytu.

Raport powstał na bazie ankiety przeprowadzonej wśród ponad 400 menedżerów łańcuchów dostaw z firm produkujących dobra konsumpcyjne oraz detalistów z 11 krajów. Wszystkie firmy biorące udział w sondażu mogły pochwalić się roczną sprzedażą przekraczającą miliard euro. Reprezentowali je menedżerowie ze m.in. Stanów Zjednoczonych, Holandii, Norwegii, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Indii i Chin.

Tak dla dywersyfikacji dostaw

W odpowiedzi na powyższe problemy firmy zamierzają podjąć kroki aby zmniejszyć zależność swoich łańcuchów dostaw od dostawców z Azji i przejść na bardziej regionalne dostawy. Spośród ankietowanych producentów produktów konsumenckich, 72 proc. wskazało, że w wyniku kryzysu pandemicznego „aktywnie inwestują w organizowanie swojej bazy produkcyjnej bardziej regionalnie i lokalnie”. Podobnie czynią firmy detaliczne. Na ten trend wskazało 58 proc. ankietowanych przedstawicieli tego sektora.

Na pytanie odnośnie podobnego trendu w kwestii współpracy z dostawcami, a więc szerszej współpracy z tymi operującymi lokalnie i w najbliższym regionie, 65 proc. sondowanych przedstawicieli zarówno producentów jak i detalistów odpowiedziało twierdząco.

Przykładowo, cytowana w raporcie firma Wistron Corp., jeden z głównych podwykonawców produktów Apple, planuje przeznaczyć 1 mld dolarów na ekspansję w Wietnamie, Meksyku oraz Indiach. Co więcej firma planuje by w ciągu najbliższego roku połowa jej mocy produkcyjnych znajdowała się poza Chinami.

Dywersyfikacja od zaraz

Firmy nie chcą zwlekać z dywersyfikacją źródeł dostaw. Dwie trzecie przedsiębiorstw chce zrealizować to już w ciągu najbliższych trzech lat. Zarówno producenci dóbr konsumpcyjnych jak i detaliści pragną, aby w ciągu trzech lat zaledwie 17 proc. ich bazy produkcyjnej była globalna, za to jedna trzecia – regionalna, natomiast połowa – lokalna. Obecnie produkcja globalna wynosi 25 i 26 proc., odpowiednio dla producentów i detalistów.

W przypadku dywersyfikacji dostawców, dla ankietowanych firm czynnik globalny będzie nieco wyższy, bo na poziomie 25 proc. dla detalistów oraz 26 proc. dla producentów dóbr konsumpcyjnych. Udział lokalny trochę niższy niż w przypadku bazy producentów zewnętrznych bo osiągnie 41 proc. dla wytwórców oraz 43 proc. dla detalistów.

Nadchodzi automatyzacja

Większość ankietowanych przedstawicieli producentów dóbr konsumpcyjnych (61 proc.) i sprzedawców detalicznych (67 proc.) – przyznaje, że wykorzystuje prace związane z automatyzacją i zastosowaniem robotów. Co więcej, około 60 proc. przedstawicieli obu badanych grup stwierdziło, iż ich organizacje zamierzają zwiększyć w najbliższym czasie inwestycje w digitalizację łańcuchów dostaw. Fundusze przeznaczyć chcą przede wszystkim na automatyzację procesów, robotyzację, sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, a także na cyberbezpieczeństwo.

Kroki na przyszłość

Analitycy z Capgemini wyodrębnili też trzy priorytety, którymi powinny kierować się firmy, by zwiększyć odporność łańcuchów dostaw. Pierwszym jest modyfikacja (realign). Krok ten oznacza modyfikowanie całego łańcucha dostaw przez jego dywersyfikację, rozproszenie geograficzne, monitorowanie i visibility, a także przejście od planowania popytu do jego wykrywania.
Drugim jest automatyzacja. Szczególnie dotyczyć ma automatyzacji magazynów, digitalizacji procesów logistycznych i wprowadzania autonomicznych pojazdów.
Trzeci – rewizja – oznacza nowe podejście do zakupów fizycznych i dostaw do klientów końcowych w związku z rozwojem e-commerce.

Fot. Pixabay/bassbrewery

Tagi