REKLAMA
Sennder

Fot. Agnieszka Kulikowska-Wielgus/Zdjęcie ilustracyjne

Przymusowa praca i fikcyjne umowy. Śledztwo uderza w znaną litewską firmę transportową

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Litewska prokuratura rozpoczęła śledztwo przeciwko jednej z największych firm transportowych w kraju - Bleiras Logistics. Postępowanie dotyczy podejrzeń o przymusowe zatrudnianie kierowców ciężarówek, fałszowanie dokumentów i nadużycia księgowe. Sprawa ujawnia szerszy, systemowy problem w sektorze przewozów międzynarodowych, związany z naruszeniem praw pracowniczych, szczególnie wobec obywateli państw trzecich.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Przeszukania miały miejsce w oddziałach firmy w Wilnie, Utenie i Ukmergė. Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Wilnie dotyczy podejrzeń o przymusową pracę, fałszowanie dokumentów oraz nieprawidłowości w prowadzeniu księgowości. Do tej pory jako poszkodowane uznano ponad 30 osób, głównie obywateli państw Azji Środkowej, takich jak Tadżykistan, Uzbekistan i Kirgistan.

W toku śledztwa ustalono także inne przedsiębiorstwa powiązane z firmą, w których również mogło dochodzić do podobnych przestępstw. Obecnie prowadzone są tam przeszukania i przesłuchania. Ze względu na dobro postępowania nazwy tych firm nie zostały ujawnione.

Skandaliczne warunki pracy kierowców

Według informacji śledczych, kierowcy byli zatrudniani w warunkach niespełniających minimalnych standardów – bez gwarancji stałych dochodów, w nieodpowiednich warunkach mieszkaniowych oraz z naruszeniem przepisów dotyczących czasu pracy i odpoczynku. Istnieją również podejrzenia, że dokumenty pracowników były fałszowane.

W oficjalnym komunikacie firma Bleiras Logistics poinformowała, że współpracuje z organami ścigania.

Przekazaliśmy już wszystkie niezbędne dokumenty zarówno funkcjonariuszom, jak i instytucjom i będziemy to robić nadal. Nie przywiązujemy żadnej wagi do (…) wydarzeń i kontynuujemy działalność jak dotychczas. Jesteśmy gotowi nie tylko przedstawić wszystkie informacje potrzebne do śledztwa, ale też w pełni współpracować z krajowymi organami ścigania – skomentował śledztwo Vytautas Mikalajūnas, przedstawiciel Bleiras Logistics.

Systemowy charakter problemu

Litewskie związki zawodowe od lat alarmują o systemowym charakterze problemu w litewskim sektorze transportowym. Związek zawodowy przewoźników litewskich LVPS oraz Sojusz Związków Zawodowych Litwy LPSA wskazują na powszechne nadużycia wobec kierowców, w tym zmuszanie do pracy ponad normy bez odpowiedniego wynagrodzenia, niegodne warunki zakwaterowania oraz manipulacje przy wypłatach diet.

Znamy wiele przypadków, gdy kierowcy ciężarówek mieszkają w pojazdach przez kilka tygodni, pracują bez odpoczynku i bez żadnych zabezpieczeń socjalnych. Niestety, nasze uwagi często napotykają na mur milczenia lub lekceważące podejście instytucji – powiedział Audrius Cuzanauskas, przewodniczący LPSA.

Organizacje związkowe apelują o wzmocnienie uprawnień i zasobów Państwowej Inspekcji Pracy, utworzenie specjalnej grupy dochodzeniowej do oceny przypadków wyzysku w całym sektorze transportowym oraz zapewnienie ochrony prawnej i psychologicznej dla kierowców z państw trzecich.

Bleiras Logistics działa na rynku już od 27 lat. Zatrudnia ponad 1100 pracowników i dysponuje flotą 1,5 tys. pojazdów ciężarowych. Firma ma trzy oddziały na Litwie (w Wilnie, Utenie i Ukmergė) oraz przedstawicielstwa w Niemczech, Polsce i we Francji.

Tagi: