Komisja Europejska wyraziła swoje zaniepokojenie faktem, że firmy przewozowe nie podejmują już działań mających na celu dostosowanie się do obowiązku, który wejdzie w życie z końcem tego roku. Bruksela zaleca, aby przewoźnicy dokonali tej wymiany przy okazji okresowego przeglądu tachografów przeprowadzanym co 2 lata, aby uniknąć ewentualnych zakłóceń pod koniec roku.
Przypomnijmy, że do 31 grudnia br. obowiązkowa będzie wymiana najstarszych tachografów (analogowych i cyfrowych, montowanych przed 2019 rokiem) w pojazdach używanych do przewozów międzynarodowych. Następnie do 19 sierpnia 2025 roku będzie trzeba wymienić wszystkie tachografy w pojazdach, które są stosowane do transportu międzynarodowego.
Mimo że do końca grudnia pozostało jeszcze 9 miesięcy, według szacunków hiszpańskiej federacji, obecnie mniej niż 10 proc. pojazdów w Hiszpanii, których dotyczy nowy obowiązek, przeszło proces wymiany tachografów.
Flota podlegających wymianie pojazdów to około 130 tys. ciężarówek i 10 tys. autobusów, co zwiastuje możliwą zapaść pod koniec roku, jeśli ta tendencja się utrzyma” – grzmi Fenadismer.
Organizacja wzywa przewoźników, by podjęli działania z wyprzedzeniem, cytując apel Komisji Europejskiej do państw członkowskich:
„Tachograf musi być poddawany okresowym przeglądom przynajmniej raz na dwa lata. Gdyby taki przegląd miał na celu wymianę istniejącego tachografu na inteligentny tachograf w wersji 2, prawie 80 proc. pojazdów nie musiałoby umawiać się na dodatkową wizytę w warsztacie wyłącznie w celu wymiany tachografu”.
W związku z tym KE nalega, aby państwa członkowskie poinformowały instalatorów i warsztaty o zbliżających się terminach oraz przewoźników, aby wymiana tachografu w pojazdach, których to dotyczy, została przeprowadzona podczas tej samej kontroli.
Fenadismer zaleca wszystkim przewoźnikom rozpoczęcie planowania wymiany tachografu natychmiast, a nie dopiero pod koniec roku, aby uniknąć ewentualnych opóźnień wynikających z braku podzespołów lub przeciążenia pracą w wyspecjalizowanych warsztatach.
W ten sposób przewoźnicy unikną paraliżu swojej floty od stycznia 2025 r. ze względu na brak możliwości dalszego kursowania na trasach w transporcie międzynarodowym pod groźbą unieruchomienia i sankcji na drodze” – ostrzega organizacja.
Apel producenta i surowe kary
Do przewoźników zaapelował także producent tachografów, Stonerigde. W liście otwartym Peter Österberg, prezes Stoneridge Electronics wzywa firmy transportowe do jak najszybszej wymiany tachografów, tak aby nie nastąpiło spiętrzenie montaży w serwisach w drugiej połowie tego roku. Dodaje przy tym, że zwłoka firm przewozowych może wiązać się z niedoszacowaną produkcją urządzeń przy jednoczesnym spiętrzeniu instalacji w serwisach pod koniec roku.
Z kolei Główny Inspektorat Transportu Drogowego ostrzega, że za nieprzestrzeganie nowego obowiązku nakładana będzie kara finansowa. Dla przedsiębiorstwa będzie to do 10 tys. zł oraz 2 tys. zł dla osoby zarządzającej transportem.