Odsłuchaj ten artykuł
Fot.Maersk
Globalni operatorzy notują świetne wyniki za I kwartał. Jeden rewiduje prognozy całoroczne o kilka miliardów
Wysokie stawki w transporcie morskim i lotniczym nakręciły wyniki finansowe globalnych operatorów logistycznych. Wzrosty o kilkaset procent nie były w I kwartale rzadkością.
Mimo, iż nie ma jeszcze audytowanych wyników za I kwartał, duński operator A.P. Moeller – Maersk zdecydował się skorygować przewidywania cały rok. Czyni to na podstawie niezmiernie optymistycznych wstępnych rezultatów za pierwsze miesiące.
„Mając na względzie wyniki I kwartału 2021 r. i fakt, iż wyjątkowa sytuacja rynkowa powinna utrzymać się aż do IV kwartału 2021 r., oczekiwania odnośnie wyników całorocznych zostały zrewidowane w górę z EBITDA na poziomie 13-15 mld dolarów (uprzednio 8,5-10,5 mld dolarów) i EBIT w widełkach 9-11 mld dolarów (wcześniej 4,3-6,3 mld dolarów)” – głosi komunikat spółki.
W I kwartale 2021 r. Maersk zanotował według wstępnych szacunków przychody na poziomie 12,4 mld dolarów przy zysku operacyjnym przed opodatkowaniem (EBIT) na poziomie 3,1 mld dol. Zysk przed opodatkowaniem, odsetkami i amortyzacją (EBITDA) szacowany jest na 4 mld dolarów. Dla porównania, w pierwszych trzech miesiącach 2020 r. wyniki wyniosły odpowiednio 9,6 mld dolarów przychodów, 1,5 mld dol. zysku EBITDA oraz EBIT na poziomie 552 mln.
Maersk tłumaczy, iż wspomniana „wyjątkowa sytuacja rynkowa” spowodowana jest cały czas z jednej strony rosnącym popytem, a z drugiej – niedoborem kontenerów oraz ciągłymi zakłóceniami łańcuchów dostaw.
Maersk podwyższył także prognozy dotyczące innych wskaźników. Na koniec roku cash flow grupy ma wynieść przynajmniej 7 mld dolarów przy wcześniejszych założeniach na poziomie 3,5 mld. Duński operator planuje także znaczne zwiększenie wydatków. Budżet inwestycyjny na lata 2021-22 został zwiększony do ok. 7 mld dolarów (wcześniej zakładano 4,5-5,5 mld). Pieniądze te mają być przede wszystkim przeznaczone na zdobycie dodatkowych kontenerów i poprawę jakości usług w dziale morskim, by ulżyć naciągniętym do granic możliwości mocom przewozowym w tym segmencie.
Inni globalni gracze też korygują prognozy
Inny duński operator logistyczny DSV Panalpina również pochwalił się udanym początkiem roku. Przychody grupy wzrosły o 23 proc. z 27,3 mld koron duńskich w I kw. 2020 r. do 33,6 mld koron na koniec marca 2021 r. Do 3 mld koron wzrósł też zysk operacyjny EBIT (wzrost rok do roku o 95 proc.!), a zysk netto na poziomie 2,3 mld koron był o 600 proc.wyższy rok do roku (!!!).
W konsekwencji, DSV Panalpina również zrewidowała swoje prognozy na cały 2021 r. Obecnie grupa spodziewa się zysku operacyjnego (EBIT) na poziomie 11,25-12 mld koron (przy poprzedniej prognozie w widełkach 10,5-11,5 mld koron). Grupa podkreśla jednak, iż ta prognoza nie zawiera korzyści wynikających z ogłoszonej właśnie transakcji przejęcia Global Integrated Logistics.
Nie tylko Duńczycy mogą się pochwalić świetnym I kwartałem roku. Szwajcarzy z Kuehne + Nagel poprawili swoje przychody o 22,8 proc. w porównaniu do I kwartału 2020 r. osiągając poziom 6 mld franków szwajcarskich.
Jednak to zyski grupy nabrały znacznego przyspieszenia w ciągu pierwszych miesięcy br. EBITDA podskoczyła o ponad 61 proc. rok do roku, a EBIT (zysk operacyjny przed opodatkowaniem) aż o 134 proc. Zysk netto grupy wzrósł aż o 128,8 proc. z 139 mln franków do 318 mln franków szwajcarskich.
Statki i samoloty podbijają wyniki
Działy logistyki morskiej i transportu lotniczego walnie przyczyniły się do znacznego wzrostu wyników szwajcarskiej grupy. Przychody tego pierwszego osiągnęły poziom 2,4 mld franków (wzrost o 39 proc. rok do roku). Stanowiło to ok. 40 proc. przychodów całej grupy. Znaczny skok zaliczył też zysk operacyjny segmentu – z 79 mln franków w I kwartale 2020 r. do 206 mln franków w okresie styczeń-marzec 2021 r.
Na znakomite wyniki segmentu wpłynęły: wysoki popyt ze strony konsumentów (zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych) w połączeniu z korzystną dla operatora sytuacją rynkową, czyli wysokimi stawkami za kontenery przy ich ograniczonej dostępności – tłumaczy spółka,. Co ciekawe wzrost wolumenu wyniósł 2 proc. (1,1 mln TEU), co potwierdza, iż to wzrost stawek był motorem napędzającym dobre wyniki morskich spedytorów i armatorów.
Dział logistyki lotniczej zanotował wzrost przychodów o ponad 51 proc. rok do roku w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2021 r. Przychody tego segmentu osiągnęły 1,65 mld franków. Podobnie jak w przypadku transportu morskiego, zysk operacyjny działu lotniczego wzrósł ponad dwukrotnie z 71 mln franków do 163 mln franków na koniec marca 2021 r.
Jak podkreśla szwajcarski operator, w I kwartale zauważono wzrost wolumenu w tym segmencie transportu po raz pierwszy od dwóch lat. Przetransportowany wolumen ładunków wzrósł o 16 proc. w minionym kwartale osiągając poziom 433 tys. ton.
Na drogach powrót do normalności
Mimo, iż dział transportu drogowego nie rósł tak imponująco jak logistyka morska i lotnicza, to jednak i z tego segmentu dochodzą pozytywne sygnały. Według Kuehne + Nagel, pierwszy kwartał br. wskazuje na powrót mocy przewozowych w Europie do poziomu sprzed roku.
Przychody segmentu wzrosły o 0,8 proc. do poziomu 870 mln franków, przy jednak znacznym wzroście zysku operacyjnego przed opodatkowaniem (o 41,2 proc.) do 24 mln franków szwajcarskich.
Fot. Maersk