Fot. brest.customs.gov.by

Transport na Białoruś przez Litwę – ważne zmiany już od dzisiaj. Polska zyska na polityce Łukaszenki wobec Wilna?

W poniedziałek,30 sierpnia na Białorusi wchodzi w życie rozporządzenie, zgodnie z którym przewóz ładunków w transporcie drogowym, realizowany ciężarówkami przez litewskie granice, może się odbywać tylko przy użyciu plomb nawigacyjnych. Rozporządzenie dotyczy wszystkich przewozów,  także realizowanych przez polskich przedsiębiorców.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Przypomnijmy – elektroniczna plomba nawigacyjna, zamykająca przestrzeń ładunkową pojazdu ciężarowego, pozwala śledzić ruch pojazdu w czasie rzeczywistym i gwarantuje bezpieczeństwo ładunku. Obecnie wykorzystanie plomb na Białorusi jest dobrowolne, urządzenia rejestrujące mogą stanowić alternatywę dla eskorty celnej. Do niedawna plomby montowano także na pojazdy przewoźników, którzy łamali zasady bezpieczeństwa, wprowadzone w związku z pandemią COVID-19. 

Teraz instalacja plomb nawigacyjnych będzie obowiązkowa dla wszystkich przewozów, realizowanych na Białoruś od strony litewskiej, niezależnie od kraju rejestracji środków transportu. Wyjątki są przewidziane tylko w dwóch przypadkach – wymóg nie będzie dotyczył ładunków przewożonych z Obwodu Kaliningradzkiego w tranzycie przez Litwę oraz transportu ładunków przy użyciu pojazdów ciężkich i wielkogabarytowych, których przejazd wymaga specjalnego pozwolenia.

Jak i gdzie będą montowane plomby?

Nowe zasady przewozu ładunków dotyczą tylko tych firm transportowych, które realizują dostawy przez Litwę. Obowiązek nie dotyczy realizacji przewozów z terytorium Polski i innych państw, sąsiadujących z Białorusią.

Urządzenia będą zakładane przy wjeździe na terytorium Białorusi przez przedstawicieli organów celnych lub operatora narodowego BNGarant. Demontaż nastąpi zaś w ostatecznym punkcie odprawy celnej. Na granicy litewskiej instalacja plomb będzie możliwa na czterech przejściach granicznych. Montaż i demontaż trwają około 5 minut.

Dzierżawa elektronicznych plomb jest płatna – koszt najmu jednego urządzenia wynosi 145 rubli białoruskich, czyli ponad 220 złotych. Wykorzystywane są trzy typy urządzeń – Jointech, HHD, ToTarget.

Fot. BNGarant/YouTube

Pierwsze oznaki ograniczeń tranzytu?

Eksperci twierdzą, że ​​wprowadzenie obowiązkowych plomb nawigacyjnych można uznać za pierwsze oznaki ograniczenia tranzytu przez Białoruś, stanowiące odpowiedź reżimu Aleksandra Łukaszenki na zachodnie sankcje. Nowe rozporządzenie uderza przede wszystkim w Litwę, z którą Białoruś ma obecnie na pieńku.

Zrzeszenie litewskich przewoźników drogowych Linawa obliczyło, że biorąc pod uwagę ograniczenia, cenę plomb nawigacyjnych i regularne przepływy ciężarówek przez granicę z Białorusią, litewscy przewoźnicy poniosą koszty łącznie około 600 tys. euro

– Pod koniec roku kwoty będą już liczone w milionach euro – spodziewa się Zenonas Buivydas, sekretarz generalny zrzeszenia Linawa.

Podobnego zdania jest Povilas Drižas, sekretarz generalny Międzynarodowego Sojuszu Transportu i Logistyki, który stwierdził, że dla Litwinów monitoring przepływu towarów może oznaczać wielomilionowe straty.

– Koszt plomby to około 50 euro, a więc o tyle zdrożeje przewóz towarów. Należy uwzględnić również stracony czas. Na razie trudno powiedzieć, jakie straty poniesie z tego tytułu budżet. Jeśli ciężarówki zaczną omijać Litwę, to też będzie stratą dla państwa – stwierdził Povilas Drižas.

Polska może wiele zyskać

Ekonomistka Swedbanku Greta Ilekytė stwierdziła, że niezależnie od stosunków Wilna i Mińska, gospodarka Litwy ucierpi na tym minimalnie, ponieważ eksport towarów pochodzenia litewskiego na Białoruś jest nieznaczny.

– Spory jest reeksport przez Białoruś, ale to też nie stanowi problemu, po prostu będzie się odbywać przez inne państwa. A więc całkowite zamrożenie stosunków gospodarczych z Białorusią wpłynie ledwie na 1 proc. PKB Litwy – stwierdziła Greta Ilekytė z rozmowie z “Kurierem Wileńskim”.

Ekspertka zaznaczyła jednak, że ochłodzenie się stosunków z Białorusią będzie miało duży wpływ na sektor usług transportowych, stanowiący większość handlu dwustronnego. Jej zdaniem, ucierpią przede wszystkim Koleje Litewskie i port w Kłajpedzie (skąd dystrybuowane są towary na Białoruś), oraz przedsiębiorstwa, wykonujące przewóz towarów na tej trasie

Przedstawiciele Linawy obawiają się długofalowych konsekwencji tej decyzji, która ostatecznie odbije się na sektorze transportowym, jednej z najmocniejszych gałęzi litewskiej gospodarki.

– Po utracie konkurencyjności logistycznej nasz kraj będą omijać nie tylko ciężarówki, ale również statki, które zostaną skierowane do portów polskich i łotewskich – niepokoi się Zenonas Buivydas.

IRU nawołuje do wycofania plomb

Międzynarodowa Unia Transportu Drogowego (IRU) wezwała białoruskie władze do wycofania decyzji, która dyskryminuje przewoźników oraz wprowadza utrudnienia w systemie TIR. Podobne pismo zostało skierowane również do władz Euroazjatyckiej Komisji Gospodarczej.

Według Umberto de Pretto, sekretarza generalnego IRU, społeczność międzynarodowa jest zaniepokojona obowiązkiem wykorzystywania plomb nawigacyjnych, ponieważ w taki sposób powstaje “sztuczna dyskryminacja przewoźników”

– Ambicje wprowadzania obowiązku wykorzystywania urządzeń nawigacyjnych w Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej będą miały negatywny wpływ na handel i transport w regionie, a także negatywne konsekwencje dla gospodarki i konkurencyjności – przekonuje Umberto de Pretto.

IRU skierowała wezwanie do Ministerstwa Transportu i Komunikacji Białorusi oraz Państwowego Komitetu Celnego, jednak jak dotąd tamtejszy rząd nie ustosunkował się do żądań organizacji.

Tagi