Fot. Trucksters

Hiszpański startup transportowy otwiera w Polsce największy zagraniczny oddział. Skróci czas przewozów o połowę

Trucksters to startup logistyczny z hiszpańskim rodowodem, który oferuje innowacyjny system sztafetowy dla transportu międzynarodowego. Zgodnie z zapowiedziami firma kontynuuje zagraniczną ekspansję i otwiera swój oddział w Polsce.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Trucksters dostarcza długodystansowe usługi przewozowe przy pomocy autorskiego sztafetowego systemu kierowanego przez sztuczną inteligencję w oparciu o Big Data. Ta innowacja pozwala na zapewnienie czasu dostawy porównywalnego do transportu lotniczego, ale w cenie transportu naziemnego. Hiszpański startup założony niespełna 4 lata temu w ubiegłym roku pozyskał ze sprzedaży akcji aż 6,3 mln euro (wstępnie firma oczekiwała 4 mln euro) i we wrześniu otworzył oddziały w Niemczech i w Belgii.

Zgodnie z zapowiedziami założycieli, kolejny i największy zagraniczny oddział firma uruchomi w Polsce. Zarządzać będzie nim Christophe Saby, mający ponad 20-letnie doświadczenie w branży logistycznej i znajomość polskiego rynku. Wcześniej związany był z Rhenus Logistics oraz GEFCO, pracował także dla firm transportowych z własną flotą, takich jak GCA Polska, Groupe Charles Andre i Mandersloot – donosi hiszpańska agencja prasowa europress.

Otwarcie biura Trucksters w Polsce ma umożliwić realizację ekspresowej usługi na trasach pomiędzy Europą Zachodnią a Europą Wschodnią (transport w korytarzu Polska – Lewant hiszpański, czyli wschodnia część hiszpańskiego wybrzeża śródziemnomorskiego) w czasie krótszym niż 40 godzin, przy jednoczesnej poprawie warunków pracy kierowców – zapewnia firma.

Polski oddział Trucksters będzie współpracować z firmami, które regularnie wysyłają przesyłki FTL do Hiszpanii oraz z klientami, którzy potrzebują krótkiego czasu tranzytu (e-commerce/produkcja just-in-time) lub z towarami o wysokiej wartości (np. elektronika), którym zależy na większym bezpieczeństwie w trasie.

Ambitne plany na 2022 r.

Z usług Trucksters korzysta już ponad 600 firm hiszpańskich i międzynarodowych, takich jak Kimberly Clark, DPD Group, Amazon i Seur. Startup zakończył ubiegły rok z przychodem przekraczającym 5 milionów euro przy flocie 130 ciężarówek. W tym roku firma spodziewa się sześciokrotnego zwiększenia obrotów do 30 mln euro i floty do 300 ciężarówek. Hiszpanie chcą też otworzyć kolejne oddziały w Europie – tym razem w Niderlandach i we Włoszech. 

Jak działa system sztafetowy?

System stworzony przez Trucksters optymalizuje czas użytkowania ciężarówki przez wprowadzenie zmian kierowców przypominających udział w sztafecie, w której mamy do czynienia z pojazdami wiozącymi ładunki do celu i z powrotem. Truckerzy jeżdżą odcinkami dłuższych tras, a w odpowiednich punktach wymieniają naczepy z inną ciężarówką. Dzięki temu kierowca częściej jest w domu, a usługa transportowa postrzegana przez klientów jest lepsza, szybsza i bardziej opłacalna niż usługi tradycyjne. 

Według Hiszpanów usługa skraca czas tranzytu drogowego na długich dystansach nawet o 50 proc., pozwalając ciężarówkom być stale w ruchu, a kierowcom wracać do domu. 

Podstawowe zalety podsumował w zeszłorocznym wywiadzie dla trans.INFO współzałożyciel firmy Gabor Balogh.

“W transporcie sztafetowym główną zaletą jest szybkość, można przewieźć ładunek z punktu A do punktu B w krótkim czasie. Co więcej, jeśli ładunek jest prawie cały czas w ruchu, to jest mniejsza szansa, iż dojdzie do jego kradzieży. Korzyścią dla klienta jest to, że dostanie swój transport szybciej, dla nas zaś oznacza to, że mamy mniej transportów w ruchu jednocześnie, co łatwiej kontrolować” – mówił Gabor Balogh w rozmowie z Trans.INFO.

Tagi