CHEP dostarcza rozwiązania dotyczące zarządzania paletami (pooling palet), Coca-Cola HBC Polska produkuje i sprzedaje napoje bezalkoholowe, a Refresco to z kolei niezależny producent butelek dla detalistów. Co połączyło te firmy? Optymalizacja łańcucha dostaw, którą umożliwił wspólny transport realizowany w modelu milk run.
Niedobory kadrowe w branży transportowej szacowane są na ok. 100 tys. kierowców (łączne zatrudnienie to ok. 650 tys. kierowców). Z drugiej strony, ciągle zmorą transportu są puste przebiegi. Dostawcy i sprzedawcy detaliczni potwierdzają, że dla redukcji pustych przebiegów nieodzowna jest współpraca.
Na Zachodzie logistycy mają już pewne doświadczenia w tym względzie, w Polsce projekt Coca-Cola HBC Polska i Refresco wraz z CHEP można uznać za innowacyjny.
Producenci i dostawcy zarządzają planowaniem transportu przy użyciu systemów informatycznych, mają też często do dyspozycji zaplecze logistyczne. To zazwyczaj jednak nie wystarcza, by całkowicie zneutralizować skutki niedoborów kierowców. Pomaga jednak je zminimalizować. W tym przypadku postawiono na wspólny projekt transportowy, mający optymalizować łańcuch dostaw, a także generować oszczędności. Chodzi zarówno i pieniądze, jak i o środowisko.
Milk run skonsolidował trasy dwóch producentów
Bazę stanowi oferta CHEP, operatora dysponującego 315 tys. punktów dostaw w całej Europie (baza danych zawiera 225 tys. tras transportowych oraz 13,5 mln zgłoszeń celnych).
Projekt CHEP Collaborative Transport Solutions to w istocie propozycja współpracy i konsolidowania tras między dwoma partnerami biznesowymi. To klasyczny milk run (w wolnym tłumaczeniu “kurs mleczarza”), który w niemal automatyczny sposób może obsługiwać dystrybucję dwóch klientów przez jeden pojazd.
– Partnerzy przystępujący do współpracy zabezpieczają środek transportu do regularnej dyspozycji oraz minimalizują tzw. puste kilometry, co jest również ściśle powiązane z redukcją CO2 i pozytywnym wpływem na środowisko naturalne. Regulacja przepływu pomaga też ustabilizować kwestię kosztów na danej linii transportowej – tłumaczy Aleksandra Zajączkowska, business development manager w CHEP.
Milk run od lat traktowany jest jako sposób na obniżenie zapasów i jednocześnie zwiększenie płynności w dostarczaniu półproduktów i komponentów na linie produkcyjne, a także wyrobów gotowych do klienta. Podczas cyklu dostawy, ciężarówka odbiera towar z kilku punktów załadowczych i dostarcza go w odpowiednie miejsce. W tym przypadku ten sam środek transportu wykorzystywany jest do obsługi zadań realizowanych przez Coca-Cola i Refresco.
Wspólny transport ograniczył przebiegi ciężarówek
Droga produktu, od wytwórcy, przez centrum logistyczne, transport, aż do końcowego odbiorcy jest procesem, który musi działać jak dobrze naoliwiona maszyna. Aby dobrze zaprojektować i koordynować dostawy milk run należy uwzględnić szereg czynników, w tym:
– godziny pracy zakładów (magazynów);
– infrastrukturę wyładowczo-załadowczą;
– drogi dojazdu;
– dostępność okien załadunkowych.
Za koordynowanie tego wszystkiego odpowiada w tym przypadku CHEP.
– Collaborative Transport Solutions to przykład współpracy, z jakim do tej pory się nie spotkałem. Projekt ten to wzór najlepszych praktyk w łańcuchu dostaw, poprzez korzystny wpływ na koszty transportu, efektywność w zakresie planowania oraz wskaźniki związane ze zrównoważonym rozwojem – podkreśla Krzysztof Deja, kierownik transportu Coca-Cola HBC Poland.
Systemem objęto na razie dwie linie transportowe, z przepustowością ok. 900 aut rocznie. Współpraca transportowa przynosi już wymierne oszczędności, firmy szacują, że przebieg ciężarówek będzie mniejszy o prawie 56 tys. km, co przełoży się na zmniejszenie emisji CO2 o 61 t.
– To jest istotą współpracy z Coca-Cola HBC i Refresco. Wspólnie wypracowany model kooperacji, który przy zachowaniu obopólnych korzyści wychodzi poza nasz podstawowy biznes jakim jest wynajem palet. Dostarczamy klientowi szyte na miarę rozwiązania logistyczne – dodaje Kinga Di Salvo, country general manager na Polskę i kraje bałtyckie z CHEP.
Analiza możliwości kolaboracji transportów ma pomóc zidentyfikować przepływy towarów i dopasować odpowiednie trasy do potrzeb podmiotów uczestniczących. Wspólny transport, od 2009 r. pozwolił zaoszczędzić już prawie 7 mln km.
Mniej ciężarówek – szybszy rozładunek
Umowa Coca-Cola HBC Polska, Refresco i CHEP to nie pierwsza tego rodzaju współpraca. Już pięć lat temu Coca-Cola Enterprises Belgium rozpoczęła kolaborację z belgijską siecią detaliczną Colruyt i przewoźnikiem Vervoer Van Dievel (Coca-Cola Enterprises Belgium rozprowadza rocznie 1,2 mln palet napojów do 11 tys. punktów dostaw).
Specjaliści CHEP zbadali trasy dostaw trzech firm, aby określić duplikowane odcinki i zaplanowali trasy z domkniętymi pętlami w centrum serwisowym CHEP w Bornem (Belgia).
– Jako preferowany przewoźnik firmy Coca-Cola, codziennie wykonujemy kursy do sklepów sieci Colruyt. Nowy system to mniej pustych przebiegów, a oszczędności pozwoliły obniżyć poziom kosztów dla naszych klientów. Pooling palet jest znacznie tańszy dla przewoźników, ponieważ redukuje nakład prac administracyjnych – potwierdza Jan De Wael, sales director w firmie Van Dievel.
Wspólny transport, pooling palet oraz trasy z domkniętymi pętlami to coś więcej niż tylko oszczędność kosztów. Przede wszystkim załadunek i rozładunek odbywa się sprawniej, ponieważ operacje w magazynach CCE obejmują mniej ciężarówek (rocznie każda ciężarówka przejechała o 16,3 tys. km mniej niż w okresie poprzedzającym współpracę). W CCE zredukowano też nakłady administracyjne (firma nie musi już samodzielnie zarządzać zasobami palet, dbać o naprawy lub poziom zapasów).
Fot. Pixabay/901263