Foto: Police Nationale/Twitter

Zakaz przewozów kabotażowych na rok. Takie kary wymierzają Francuzi

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Francuska administracja bezlitośnie traktuje wszelkie naruszenia przepisów transportowych, zwłaszcza jeśli dopuszczają się ich zagraniczni przewoźnicy. Przykładem może być kara jaka spotkała dwie firmy, które dopuściły się licznych naruszeń zasad kabotażu oraz regulacji dotyczących warunków pracy kierowców ciężarówek. Przez rok dwaj przewoźnicy nie będą mogli realizować operacji kabotażowych na terenie Francji.

Zakaz kabotażu jest skutkiem decyzji prefekta regionu Bretania, który w marcu tego roku ukarał dwóch przewoźników z Bułgarii i Rumunii za kumulację wykroczeń dotyczących zasad kabotażu i warunków pracy kierowców ciężarówek – donoszą francuskie media transportowe.

Informacja o tej decyzji władz francuskiego regionu została opublikowane w zbiorze aktów administracyjnych, gdzie można poznać szczegóły dotyczące naruszeń.

Decyzje te odzwierciedlają determinację w walce z nieuczciwą konkurencją, nielegalnym kabotażem i dumpingiem socjalnym w drogowym transporcie towarowym, a także w zapewnieniu przestrzegania warunków bezpieczeństwa drogowego i zdrowej konkurencji między przewoźnikami” – portal franceroutes.fr cytuje komunikat prefektury Bretanii.

Przypadek bułgarskiego i rumuńskiego przewoźnika powinien być przestrogą dla wszystkich firm transportowych działających we Francji. Jak widać tamtejsze władze nie pobłażają tym, którzy nagminnie łamią prawo. Roczny zakaz kabotażu może być poważnym utrudnieniem dla firm specjalizujących się w transporcie międzynarodowym, zwłaszcza jeśli obsługują długodystansowe trasy. Wtedy bowiem możliwość wykonania kabotażu jest bardzo przydatna, by zminimalizować przestoje między zleceniami lub by ograniczyć puste przebiegi.

Fot. Police nationale/Twitter

Tagi