TransInfo

Tam biegną intermodalne szlaki – wielkie porty i kolejowe terminale

Ten artykuł przeczytasz w 8 minut

Mapa transportu intermodalnego to w istocie wykaz połączeń pomiędzy dużymi miastami w poszczególnych krajach. Kluczowe punkty znajdują się w najważniejszych portach morskich, bądź w okolicach największych miast, w środku lądu tam, gdzie leżą kolejowe terminale. Na intermodalnych szlakach nie brak polskich lokalizacji – nie tylko na wybrzeżu.

W Niemczech newralgicznymi punktami dla transportu intermodalnego pozostają: Hamburg oraz Bremenhaven, w krajach Beneluksu są to Rotterdam i Antwerpia. Na południu Europy za kluczowe uznać należy porty i terminale przeładunkowe w Trieście (Włochy) oraz w mieście Koper (Słowenia). Olbrzymią rolę w europejskim transporcie intermodalnym ma do odegrania śródlądowy terminal w Strasburgu (Francja), czy szwajcarska Bazylea. Oba miasta znajdują się nad Renem, a zatem przy kluczowej drodze wodnej wykorzystywanej w europejskim intermodalu.     

Michał Kołodziejski, dyrektor produktu morskiego w DHL Global Forwarding podkreśla, że tradycyjne trasy intermodalne łączą porty zachodniej Europy i polskie z polskimi terminalami kolejowymi i później końcowymi klientami.

– Przez lata zwłaszcza przewozy intermodalne z i do portów w Hamburgu i Bremerhaven były efektywnie wykorzystywane i obsługiwały duże ciągi ładunkowe do Polski. W ostatnim czasie, ze względu na rozwój portów polskich, połączenia z portów niemieckich straciły na znaczeniu, natomiast naturalnie urosły potrzeby rozwoju transportu intermodalnego z i do portów polskich, szczególnie do Gdańska mówi Michał Kołodziejski.

Szynowa alternatywa

W europejskim intermodalu olbrzymie znaczenie odgrywa kolej. Transport intermodalny z użyciem kolei jest przyjazną środowisku alternatywą dla przewozów samochodowych i lotniczych. Przykładowo DHL Fracht obsługuje w ten sposób połączenia intermodalne pomiędzy Chinami, Japonią, Koreą Południową, a wszystkimi krajami Europy. Podobne rezultaty uzyskuje też w połączeniach wewnątrzeuropejskich, np. między Włochami a Beneluxem, Szwecją, Wielką Brytanią, czy pomiędzy krajami Europy, a Rosją i Kazachstanem.

Operatorzy funkcjonujący na rynku intermodalnym świadczą usługi spedycji kolejowej, morskiej, lotniczej w obydwu kierunkach, a więc zarówno dla eksporterów, jak i importerów.  Tak jest np. w przypadku Fiege, który pracuje z bezpośrednimi armatorami oraz liniami lotniczymi. W Chinach ma własne magazyny, terminale oraz biura operacyjne, wieloletnich partnerów biznesowych ma też w Japonii oraz Korei. Obsługuje pełne ładunki FCL, a także drobnicowe LCL. Oferuje cotygodniowe sailingi, do/z Azji, cotygodniowe konsole z portów chińskich do Europy, połączenia z Dalekiego Wschodu na Środkowy Wschód (np. Suzhou-Warszawa, Chengdu-Łódź, Hamburg-Zhenghou, Mongolia/Rosja/Kazachstan – do/z Grossbeeren koło Berlina).

Również Grupa PEKAES realizuje usługi intermodalne za pomocą spedycji kolejowej, morskiej, lotniczej oraz drogowej, a punkty docelowe to prawdziwa mapa intermodalu.

Jesteśmy w stanie przewieźć każdy towar, w najdalsze zakątki świata. Popularne kierunki to Europa, Daleki i Bliski Wschód, USA i Kanada oraz basen Morza Śródziemnego. Dysponujemy własnymi połączeniami kolejowymi z polskich portów morskich do terminali kontenerowych w kraju oraz międzynarodowymi połączeniami kolejowymi zapewnia Maciej Bachman, prezes Grupy PEKAES.

Do realizacji zadań wykorzystuje infrastrukturę spółek: Spedcont oraz Chemikals. Pierwsza z nich specjalizuje się w transporcie kolejowym do krajów wschodnich (Rosja, Ukraina, Białoruś), republik nadbałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia) i państw Europy Południowej (Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia) oraz w kierunku Dalekiego Wschodu – do Kazachstanu, Mongolii, Uzbekistanu oraz Chin. Natomiast Chemikals operuje i zarządza kolejowym terminalem przeładunkowym na granicy Polski z Obwodem Kaliningradzkim – w Braniewie, 4,5 km od granicy Polski z Rosją. Umożliwia przeładunek towarów masowych z wagonów rosyjskich o szerokim rozstawie kół na wagony europejskie. Oprócz terminalu w Braniewie spółka posiada również kolejowo-drogowy terminal Skandawa, stanowiący początek najkrótszego tranzytu pomiędzy Federacją Rosyjską, Litwą, Łotwą, Estonią a Niemcami, Słowacją, Czechami. To dogodne miejsce przeładunku towarów przeznaczonych do Polski północno-wschodniej i centralnej.

Również jeśli chodzi o spedycję morską, mowa nie tylko o organizacji przewozów, ale też pełnej obsłudze celnej we własnych agencjach celnych w Gdyni i Szczecinie, a spedycja lotnicza obejmuje, poza organizacją transportu lotniczego w obrębie wszystkich krajów świata, eksport i import towarów, realizację przesyłek typu “dom-dom” i … usługi dodane, takie jak: paletyzacja, foliowanie, magazynowanie oraz odprawy fiskalne we Frankfurcie i Wiedniu. Spedcont pojawił się na rynku usług intermodalnych dość niedawno, rozpoczynając przewóz kontenerów na linii Trójmiasto-Łódź. Kolejnym krokiem, m.in. dzięki współpracy z Cargosped – było uruchomienie regularnych połączeń między Gdynią i Gdańskiem, a Warszawą.

500 pociągów kontenerowych w miesiącu

Swoisty “przewodnik” stanowić mogą rozkłady regularnych połączeń poszczególnych operatorów, np. PCC Intermodal (uruchamia miesięcznie ok. pół tysiąca pociągów kontenerowych). Sieć obejmuje europejskie porty morskie oraz lądowe terminale przeładunkowe, z których organizowane są odwozy samochodowe bezpośrednio do drzwi klienta.

Codziennie realizowane jest połączenie z i do Rotterdamu (współpraca z przewoźnikiem Rurtal Bahn). Transit time z centralnej Polski do Rotterdamu (Terminal Twente) nie przekracza 30 godzin. Trzy razy w tygodniu, via terminal CTT Rotterdam, PCC Intermodal zapewnia serwis intermodalny do Antwerpii (odcinek pomiędzy Rotterdamem a Antwerpią prowadzony jest połączeniem barkowym przez PSA Antwerp). Regularny serwis intermodalny, pięć razy w tygodniu dotyczy Hamburga,  największego portu w Niemczech. Czas transportu na linii Centralna Polska-Hamburg wynosi ok. 12 godzin. Trzy razy w tygodniu mają miejsce regularne połączenia z i do Duisburga (Zagłębie Ruhry). W te przewozy zaangażowane są terminale w Kutnie i Poznaniu-Franowie. Spółka realizuje codzienne, połączenia kolejowe z portów morskich Gdańska (DCT) i Gdyni (GCT, BCT) do terminali zlokalizowanych w strategicznych, z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, regionach Polski, np. na Górnym i Dolnym Śląsku. Trzy razy w tygodniu realizowane jest połączenie z Brześciem (terminal Brześć Sevierny jest skomunikowany z największymi regionami naszej części Europy).

Pierwszy pociąg logistyczny na Węgrzech

Z kolei Ekol posiada pociągi dedykowane łączące Triest z: Kilonią, Kolonią, Ludwigshafen, Ostrawą oraz Sete z Paryżem. Obecnie firma obsługuje 48 dedykowanych składów tygodniowo, nie przestając wdrażać nowych połączeń. We wrześniu było to np. połączenie Budapeszt-Kolonia.

– Odległość między tymi dwoma miastami wynosi 1150 km i pokonanie tej trasy naszym pociągiem zajmuje 31 godzin – komentuje Ákos Kovács, country manager w Ekol Węgry.

Kovacs zaznacza, że czas tranzytu stanowi alternatywę dla transportu drogowego. Jest to też rozwiązanie bardziej przyjazne dla środowiska. Dzięki niemu można połączyć Europę Środkowo-Wschodnią z Niemcami, krajami Beneluksu, Francją i Wielką Brytanią.

– Należy podkreślić, że jest to pierwszy pociąg na Węgrzech, obsługiwany przez operatora logistycznego. Do tej pory, tylko pociągi publiczne kursowały na tej trasie – wyjaśnia Bogna Błasiak, manager corporate communication Europe w Ekol.

Kontenerami po morzach i drogach

W przypadku Morskiej Agencji Gdynia najpopularniejsze kierunki w transporcie intermodalnym to region Śląska, Wrocławia i Łodzi. W przypadku Rabena (usługę na terenie Polski obsługuje Raben Transport) ważne jest np. połączenie kolejowe w relacji Gliwice-Gdynia/Gdańsk, jak również usługi spedycji intermodalnej kolej-droga do: Hiszpanii, Włoch, Niemiec, Holandii, a także usługi spedycji intermodalnej droga-kolej-morze do Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Norwegii, Szwecji, Rosji.

Transport kontenerami stanowi coraz większą część działalności Nijhof-Wassink. Operator dysponuje terminalami w Coevorden, Hengelo, Rotterdamie i w Kutnie. Terminal kontenerowy (otwarty ponad 10 lat temu) w Rotterdamie posiada własne połączenie z nabrzeżem morskim i linią kolejową. Ważnym krokiem było utworzenie terminala w Coevorden niedaleko niemiecko-holenderskiej granicy. Teren leży dokładnie między portem, a nowy Euroterminalem. Terminal Kutno leży natomiast niemal w centrum Polski, będąc jednym z najważniejszych węzłów kolejowych w kraju. Tutaj przecinają się linie kolejowe Poznań-Warszawa (wschód-zachód) i Gdańsk-Katowice (północ-południe). 

Foto: Ekol

Tagi