Raport opracowany przez organizację pozarządową Transport & Environment (T&E) opiera się na analizie ponad 560 rejsów, zrealizowanych przez czterech światowych armatorów – MSC, Maersk, Hapag-Lloyd i CMA CGM.
Autorzy dokumentu wykazali, że w 86 proc. przypadków opłaty pobierane przez przewoźników za handel emisjami były wyższe, niż faktyczne koszty poniesione przez firmy żeglugowe. Takim sposobem armatorzy, zdaniem autorów raportu, byli w stanie osiągnąć zawrotne zyski nadzwyczajne.