Wczoraj europosłowie przegłosowali rewizję dyrektywy o delegowaniu pracowników. Zmiany będą miały poważne skutki dla polskich firm, także transportowych. Z badania, jakie zostało przeprowadzone na zlecenie Trans.INFO wśród przedsiębiorców z kilkunastu krajów UE wynika, że po wprowadzeniu zmian w dyrektywie załadowcy z zachodu przewidują wzrost cen usług transportowych. Przedsiębiorcy z krajów starej Unii wcale nie chcą rezygnować z współpracy z przewoźnikami z Europy Środkowo-Wschodniej. Zmiany w przepisach o delegowaniu, w ocenie uczestników badania wywołają także potężne zamieszanie i będą biurokratyczną udręką dla firm transportowych.
Zmiany w prawie obowiązującym w Unii Europejskiej, które będą dotyczyć pracowników delegowanych, mogą wywołać poważne konsekwencje gospodarcze i ekonomiczne dla całej Wspólnoty. Wiadomo już, że dotyczyć będą także sektora transportu drogowego – nowe elementy zmienionej dyrektywy będą miały zastosowanie do sektora transportu. Stanie się tak po wejściu w życie przepisów sektorowych, ujętych w Pakiecie Mobilności. Do tego czasu obowiązuje dyrektywa z 1996 r. – poinformował wczoraj w komunikacie prasowym Parlament Europejski.
Nie dziwi więc, że ankietowane firmy z tej branży oraz współpracujący z nimi przedsiębiorcy uważają, że skutkiem nowych regulacji będą wzrosty cen usług transportowych.
Dyrektywa o delegowaniu budzi wiele obaw przedsiębiorców
Podsumowując najważniejsze wnioski, jakie można wyciągnąć z badania dla Trans.INFO, widać że zmian przepisów o delegowaniu pracowników dotycząca transportu w przekonaniu przedsiębiorców będzie miała silny wpływ na ich biznes.
Po pierwsze, zarówno reprezentanci sektora transportowego, jak i ich zleceniodawcy spodziewają się wzrostu cen usług transportowych. Taka opinia przeważa bez względu na region, z którego pochodzą ankietowani.
Jak dyrektywa wpłynie na ceny usług transportowych?
Po drugie, zdecydowana większość badanych spodziewa się, że odczuje bezpośrednio skutki nowego prawa. Większy odsetek uczestników badania ze wschodnich krajów UE obawia się wzrostu obciążeń administracyjnych związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wśród respondentów z zachodu, tylko załadowcy (czyli producenci i firmy handlowe) nie oczekują tego rodzaju problemów.
Czy nowe przepisy będą oznaczały wzrost obciążeń administracyjno-biurokratycznych w Twojej firmie?
Po trzecie, przedsiębiorcy w większości nie widzą korzyści wynikających z wprowadzenia nowych zasad delegowania pracowników. Oczekuje tego tylko niespełna jedna trzecia przewoźników, spedytorów i logistyków z krajów zachodnich.
Czy Twoja firma odniesie jakieś korzyści z takich zmian?
Po czwarte, przedsiębiorcy z krajów Starej Unii w większości są zadowoleni z usług przewoźników z państw Europy Środkowo-Wschodniej. Współpracują z nimi często, a skłania ich do tego przede wszystkim jakość usług oferowanych przez firmy transportowe z Nowej Unii.
Co skłania do współpracy z przewoźnikami ze wschodu i centrum Europy?
Głos przedsiębiorców nie dochodzi do uszu polityków
W badaniu przeprowadzonym na zlecenie serwisu Trans.INFO wzięli udział przedstawiciele różnych typów firm z sektora transportu drogowego (przewoźnicy, spedytorzy, operatorzy logistyczni) oraz reprezentanci przedsiębiorstw, które korzystają z ich usług, czyli tzw. załadowcy. Uczestnicy pochodzą z kilkunastu krajów – zarówno z Zachodu, jak i ze Wschodu UE i reprezentują podmioty gospodarcze różnej wielkości.
Celem badania było wysondowanie, jak zmiany w unijnych przepisach postrzegają firmy, które będą zmuszone do stosowania nowych regulacji. Głos tych przedsiębiorców nie jest bowiem w dostatecznie zauważalny w dyskursie politycznym i medialnym. Dlatego ankietowani odpowiadali na pytania dotyczące zmian w dyrektywie, jak również skutków jakie mogą one wywołać dla gospodarki ogólnie oraz bezpośrednio dla ich przedsiębiorstw.
Fot. Fotolia