TransInfo

Fot. Girteka

Girteka dała podwyżki kierowcom. Po raz trzeci w tym roku

Niedobór kierowców w Europie rośnie w zastraszającym tempie. Firmy transportowe prześcigają się, aby przyciągnąć i zatrzymać w firmie nowych pracowników. Postanowiliśmy zatem sprawdzić, jak sobie radzi największy przewoźnik w Europie - Girteka.

Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

Jednym z oczywistych rozwiązań, które z pewnością przyciągają nowych pracowników, są wysokie wynagrodzenia. Na to niedawno postawiła włoska firma transportowa Germani, oferując nowym kierowcom wysokie wynagrodzenia i premie. Jak się okazało, pomysł chwycił i przewoźnik w rekordowo krótkim czasie zatrudnił pół setki pracowników. Natomiast Girteka zastosowała taktykę stopniowych podwyżek.

W rozmowie z naszą redakcją litewski przewoźnik zdradził, że wysokość wynagrodzenia zależy od kraju, w którym kierowca jest zarejestrowany. W każdym są inne wymogi, inne systemy podatkowe, normy prawne, płace minimalne. Ponadto rzeczywiste wynagrodzenie kierowcy zależy od wielu czynników – m.in. stażu pracy, tras oraz kilku składników – wynagrodzenia określonego w umowie o pracę i diety. 

– Trudno jest mówić o dokładnych lub średnich liczbach, które nie przedstawiają pełnego obrazu. Fakt, że wynagrodzenia są obecnie weryfikowane kilka razy w roku, świadczy o znaczeniu tego elementu i jego wzrostu – powiedział w rozmowie z Trans.INFO Tomasz Weber, szef komunikacji Girteki. Wyjaśnił, że całkowity wzrost wynagrodzeń kierowców w 2022 roku w organizacji wynosi 30-40 proc.

Tomasz Weber/Fot. Girteka

Pieniądze to nie wszystko

Należy jednak pamiętać, że obecnie samo podniesienie pensji już nie wystarcza. Zwłaszcza młodym kierowcom. Kandydaci do pracy za kierownicą poszukują posady nie tylko dobrze płatnej, ale również takiej, która przyczyni się do osiągania przez nich wyższych celów zawodowych i co najważniejsze – zapewni wysoki komfort. Zdaniem Tomasza Webera, obecnie większość nowoczesnych firm logistycznych kładzie duży nacisk na swoją flotę. Wynika to z różnych kwestii – dbałości o środowisko i ograniczania emisji spalin, komfortu, cyfryzacji i bezpieczeństwa kierowców. 

– Girteka okresowo wymienia flotę aut, dzięki czemu dziś należące do niej ciężarówki spełniają wymagania normy EURO 6. Dzięki temu minimalizowany jest nie tylko negatywny wpływ transportu na środowisko, ale także stale poprawiany jest komfort pracy kierowców dodaje Weber.

Na pytanie o benefity Tomasz Weber wyjaśnił, że kierowcy Girteki mogą korzystać z edukacji i szkoleń wewnętrznych, pomocy w uzyskaniu kodu 95 (świadectwo kwalifikacji kierowcy), zakwaterowania i transportu w trakcie zatrudnienia, programów i projektów motywacyjnych oraz licznych eventów.

– Kierowca nie musi już martwić się kwestiami dokumentacji, potwierdzeń czy sprawami technicznymi, ponieważ nad tym wszystkim czuwa zespół ludzi, planistów, logistyków, informatyków i innych, których praca pozwala kierowcy skupić się tylko na jeździe. Rozwiązania telemetryczne pozwalają na sprawne i szybkie przekazywanie informacji kierowcom nawet w trasie, a planowanie podróży odbywa się z uwzględnieniem szeregu czynników, z wykorzystaniem sztucznej inteligencji i robotów analizujących potencjalne warianty – powiedział Tomasz Weber.

Ciekawe jest to, że Girteka utworzyła w swoich strukturach osobny dział odpowiedzialny za codzienny kontakt z kierowcami, który ma na celu również rozwój współpracy z potencjalnymi pracownikami.

– Mając 10 tys. ciężarówek i zatrudniając ponad 18 tys. kierowców, komunikacja z nimi staje się kluczowa. Nasze wewnętrzne działy nie tylko dostarczają informacje niezbędne z operacyjnego punktu widzenia, ale także starają się na bieżąco informować kierowców o wszystkich ważnych sprawach z punktu widzenia ich pracy i całej firmy.

Edukacja ma kluczowe znaczenie

Girteka od dawna się szczyci poziomem edukacji, jaki zapewnia swoim pracownikom. Na pytanie o stan obecny, Tomasz Weber opowiedział, że firma ma już trzy ośrodki szkoleniowe, w których kierowcy przechodzą testy i ćwiczenia z zakresu bezpiecznej jazdy, dostosowywania jazdy do warunków oraz ćwiczenia w reagowaniu na nieprzewidziane sytuacje. 

– Podstawowymi zajęciami są ciągłe kursy i szkolenia z umiejętności prowadzenia pojazdów. Ważnym projektem skierowanym do kierowców jest tzw. Eko Liga. W ramach tego projektu nie tylko uczymy jeździć ekologicznie, ale także dwa razy w roku nagradzamy najlepszych kierowców. W przyszłości planujemy kontynuować te projekty i dalej je rozwijać, jak również aktywniej uczestniczyć w tego typu inicjatywach w całej Europie.

Eko Liga/Fot. Girteka

Firma, jak twierdzi Tomasz Weber, zwraca również uwagę na zły wizerunek kierowców.  Wiele osób nie patrzy dziś zbyt przychylnie na kierowców ciężarówek. Wynika to głównie z nieznajomości specyfiki ich pracy lub indywidualnych doświadczeń. 

– Nie bierzemy jednak pod uwagę jednej ważnej rzeczy – wszystkie towary i produkty są dziś dostarczane głównie transportem drogowym, właśnie dzięki kierowcom. Pokazanie tego w pozytywnym świetle to nasz główny cel na najbliższe lata. Zarówno rozbudowa infrastruktury w całej Europie, jak i zmiany w sposobie życia wywołane pandemią mają ogromny wpływ na potencjał rozwoju w logistyce. Nie obędzie się to jednak bez kierowców, dlatego chcemy zachęcić wiele osób poszukających pracy lub chcących się przebranżowić do zostania kierowcami. Planujemy kilka projektów, ale o tym wkrótce – podsumował Tomasz Weber.

Współpraca: Anna Skrypal

Tagi