Odsłuchaj ten artykuł
Fot. DVSA/Twitter
Kierowca ukarany za… złą temperaturę hamulców
Inspektorzy agencji DVSA, będącej brytyjskim odpowiednikiem ITD, stwierdzili podczas kontroli, że kierowca jedzie ciężarówką z niesprawnym hamulcem. Co ciekawe, o niesprawności świadczyła… za niska temperatura, odnotowana przy tej części pojazdu.
Inspektorzy DVSA Enforcement użyli laserowego pistoletu do pomiaru ciepła, aby określić temperaturę hamulców w ciężarówce.
Przy pierwszym odnotowano 217 stopni Celsjusza, większość pozostałych również nie odbiegała od normy, poza jednym, przy którym pomiar wykazał 32 stopni Celsjusza. Inspektorzy DVSA uznali więc hamulec za wadliwy i wręczyli kierowcy tzw. prohibition notice (zakaz nakładany w przypadku, gdy inspektor ma uzasadnione przekonanie, że coś stanowi zagrożenia dla zdrowia lub bezpieczeństwa. Zakaz może być “natychmiastowy” lub “opóźniony” – przyp. red.)
#HGV #trailer inspected by our team🚔
One of the brake discs looked a little corroded,indicating a potential issue.
Utilising our laser heat measurement gun,our suspicions were soon confirmed🔫
5 of 6 brakes were above 200 degrees Celsius🔥
One measured just 32 degrees🥶 pic.twitter.com/SkHc3q3Mam
— DVSA Enforcement (@DVSAEnforcement) August 2, 2022
Jeden z użytkowników medium społecznościowego wyraził w komentarzu nadzieję, że odpowiedzialność za ten stan rzeczy nie spadnie na kierowcę, dodając, że “nie ma mowy, żeby (trucker) był w stanie wykryć to podczas codziennego obchodu pojazdu”. Na koniec internauta napisał, że nie dziwi się niedoborom kadrowym w branży transportowej, skoro nawet tego typu usterka może sprowadzić kłopoty na kierowcę.
Komentarz nie umknął uwadze DVSA, która zapewniła, że nie za każdy wykryty przez inspektorów defekt ciężarówki odpowiedzialny jest kierowca.
Jesteśmy po to, aby zapewnić, że pojazdy są bezpieczne i nie powodują zagrożenia dla społeczeństwa” – kwituje DVSA.
Dodaje przy tym, że nadal będzie zakazywać jazdy uszkodzonymi pojazdami. Nie odniosła się jednak do kwestii kary dla kierowcy. Ostatecznie więc nie wiadomo, kto poniesie odpowiedzialność za wykrytą usterkę hamulca.