Odsłuchaj ten artykuł
Motoryzacja napędza polską logistykę i nakręca popyt na magazyny
Każda złotówka wydana w sektorze samochodowym kreuje trzy złote w innych branżach. Motoryzacja ma coraz większy wpływ na sektory usługowe, w tym szczególnie na logistykę. Specjaliści twierdzą nawet, że wpływ ten jest mocno niedoszacowany.
Obsługa logistyczna branży motoryzacyjnej to coś więcej niż zwykły transport. Produkcja samochodów jest bezpośrednio zależna od szczegółowych wymagań klientów, od wyboru koloru nadwozia, przez detale dotyczące jednostki napędowej, a na wyposażeniu skończywszy. Fabryki aut muszą być elastyczne, potrafić na bieżąco zwiększać bądź zmniejszać produkcję, zmieniać “geografię dostaw”. Z drugiej strony trzeba możliwie szybko dostarczyć auto do zamawiającego, co przy obsłudze olbrzymiej liczby zamówień, z jednej bądź kilku fabryk praktycznie na wszystkich kontynentach, wysoko zawiesza poprzeczkę przed organizatorami łańcucha dostaw. Sprawne zorganizowanie tego procesu ma szczególne znaczenie nie tylko w przypadku całych aut, ale także poszczególnych części i podzespołów.
Motoryzacja jest drugą, po produkcji artykułów spożywczych, gałęzią przemysłu w Polsce. Sprzedaż sektora to niemal 150 mld zł co stanowi ok. 13-procentowy udział w produkcji sprzedanej ogółem.
Sektor motoryzacyjny jest rozpędzony, rośnie szybciej niż cały przemysł. Produkcja sprzedana w całym automotive urosła w 2017 r. o około 8 proc., jeszcze bardziej, bo o około jedną dziewiątą urośli producenci części i akcesoriów (dla porównania wskaźnik produkcji sprzedanej całego przemysłu wzrósł w tym czasie o nieco ponad 5 proc.). Popyt na logistykę kreuje m.in. rynek części i akcesoriów. O ile jednak jeszcze dekadę temu produkcja pojazdów mechanicznych stanowiła prawie 60 proc. produkcji sprzedanej sektora, natomiast akcesoria i części 40 proc., o tyle teraz proporcje są odwrotne (produkcja pojazdów mechanicznych rosła średnio o 3 proc. rocznie, podczas gdy produkcja części i akcesoriów prawie czterokrotnie szybciej).
Wyzwaniem dla logistyków jest też rosnący eksport produktów branży motoryzacyjnej (ok. 12 proc. ogólnego eksportu towarów z Polski).
Motoryzacja generuje popyt na logistykę
Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych szacuje, że w kraju działa blisko tysiąc producentów podzespołów samochodowych. Ich obroty to ponad 60 mld zł. Zdecydowana większość polskich podzespołów trafiła za granicę. Są transportowane głównie do fabryk w Niemczech, Czechach, we Francji, Włoszech i w Wielkiej Brytanii. To wszystko trzeba gdzieś składować, kompletować, czymś wozić.
Sektor motoryzacyjny rozwija się, potrzebując profesjonalnego wsparcia logistycznego. Generuje przy tym olbrzymi popyt na powierzchnie magazynowe. Specjaliści prognozują, że tak będzie nadal, a motorem ma być wchodzenie do Polski nowych inwestorów, a także ekspansja tych, którzy już tu są, a których czekają przenosiny z dotychczasowych, przestarzałych, do nowoczesnych obiektów.
W wyborze lokalizacji obiektu logistycznego (magazynu, terminala) przeznaczonego dla automotive kluczowe znaczenie ma bliskość poddostawców oraz wielkość rynku zbytu.
Ze względu na specyfikę, firmy motoryzacyjne często wybierają hale poza parkami magazynowymi, jak również chętnie lokują się w Specjalnych Strefach Ekonomicznych (w kilku z nich są głównymi najemcami). Jeśli decydują się na wynajem magazynów, to najczęściej na Górnym Śląsku oraz w na zachodzie Polski.
Branża motoryzacyjna miała niebagatelny udział w rekordowych wynikach na rynku nieruchomości magazynowych i przemysłowych w 2017 r.” – czytamy w raporcie Savills „Analiza rynku nieruchomości magazynowych i przemysłowych dla sektora motoryzacyjnego”.
Odpowiada za ponad 210 tys. mkw. powierzchni, najwięcej wynajęto jej na Górnym Śląsku (36 tys. mkw.) i w Polsce Zachodniej (32 tys.mkw.). W przypadku Polski Zachodniej stanowi to aż 15-procentowy udział w rynku, na Górnym Śląsku 4,5 proc. Znaczący dla sektora samochodowego jest rynek warszawski (powierzchnia magazynowa – 26 tys. mkw; 2,6 proc.), ilościowo znacząca powierzchnia (23 tys. mkw) wynajmowana jest w Opolu i okolicach.
– Rola sektora motoryzacyjnego na rynku nieruchomości magazynowych jest nawet większa, niż wynika to ze statystyk, ze względu na generowanie popytu przez branżę automotive w innych sektorach – tłumaczy Wioleta Wojtczak, dyrektor działu badań i analiz, Savills, która 5-procentowy udział branży motoryzacyjnej w popycie brutto na powierzchnie magazynowe w 2017 r. uznaje jako niedoszacowany.
Sektor automotive będzie inwestować w magazyny
Autorzy raportu podkreślają, że oprócz popytu na powierzchnię, który zgłaszany jest bezpośrednio, firmy z branży generują popyt również pośrednio. Odpowiadają za to podmioty z łańcucha dostaw firm motoryzacyjnych, w tym operatorzy logistyczni (np. Ceva, Sistema), dystrybutorzy, jak również sektor handlowy (np. AB Pierce, Oponeo).
Do największych niedawnych transakcji w sektorze magazynowym należą obiekty typu BTS (built-to-suit, obiekt magazynowy dla dedykowanego odbiorcy). Pierwszym była nieruchomość dla BMW w Świecku (32 tys. mkw.), a drugą – obiekt dla Kongsberg w Brześciu Kujawskim (19 tys. mkw.). Blisko 16 tys. mkw. wynajął Autodoc w Szczecinie, nieco ponad 13 tys. mkw. International Automotive Components w opolskim CT Park, a ponad 12 tys. mkw. ILS w sosnowieckim Logistics Center Goodmana oraz AUTO-GUM w 7R Kraków. Transakcje ostatnich miesięcy, pod względem rozmiarów dorównują największym z ostatnich lat, np. IFA Rotorion w Zimnej Wódce (34 tys. mkw.) i Pilkington Automotive w Chmielowie (21 tys. mkw.).
Perspektywy są ciągle bardzo obiecujące, trzy na cztery firmy produkujące części i akcesoria samochodowe planują w najbliższych latach inwestowanie w nieruchomości logistyczne.
Z badania “Atrakcyjność inwestycyjna Polski”, przeprowadzonego przez firmę doradczą EY wynika, iż zdaniem inwestorów, wzrost gospodarczy w Polsce w najbliższych latach będą napędzać profesjonalne usługi (w tym IT), centra usług wspólnych oraz właśnie logistyka. Z kolei najbardziej atrakcyjne sektory związane z przemysłem to motoryzacja oraz produkcja dóbr konsumpcyjnych. Jako główny konkurent Polski w rywalizacji o inwestycje zagraniczne, w tym motoryzacyjne i logistyczne, wskazywane są Czechy.
Fot. VW