Fot. Yangzijiang Shipbuilding

Największy kontenerowiec świata wyruszył w rejs. Dołączył do niego brat-gigant

Do floty szwajcarskiego operatora MSC dołączył MSC „Irina” - największy kontenerowiec na świecie. Co więcej, stajnię firmy zasilił też niewiele mniejszy gigant.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

MSC „Irina” dysponuje pojemnością 24 346 TEU (kontenerów 20-stopowych). Poprzedni największy statek kontenerowy świata OOCL „Spain” miał pojemność 24 188 TEU.

Nowy lider wśród kontenerowych gigantów mierzy 399,99 m długości oraz 61,3 m szerokości.

Gigant opuścił chińską stocznię Jiangsu Yangzi Xinfu Shipbuilding 9 marca. Tego samego dnia do floty MSC dołączył także MSC „Tessa”, który także dysponuje miejscem na ponad 24 tys. TEU (dokładnie 24 116 TEU).

Oba statki miały rozpocząć swoje dziewicze rejsy 11 marca. MSC „Tessa” wyruszył do chińskiego portu Ningbo. MSC „Irina” także miał skierować się ku południowym wybrzeżom Chin.

Obie jednostki zwodowano w ramach ekspansji floty MSC. W ciągu najbliższych kilku miesięcy flotę szwajcarskiego operatora zasili jeszcze kilka kontenerowców największej kategorii.

Nowe statki w barwach MSC wyposażone są w kilka udogodnień mających na celu redukcję zużycia paliwa. Wśród nich są m.in. diamentowe śruby napędowe czy choćby system wydmuchujący bańki z powietrzem wzdłuż kadłuba w celu zmniejszenia oporu wody. Łącznie te dodatkowe technologie mogą zmniejszyć emisję CO2 o 3-4 procent.

Warto zauważyć, iż dostawa obu statków jest początkiem realizacji pakietu zamówień z lat 2020-21. Wówczas armatorzy, na fali gigantycznego wzrostu stawek kontenerowych i popytu w transporcie morskim, rozbudowywali swoje floty. Dziś zamówienia te zaczynają być realizowane w momencie, kiedy stawki wróciły praktycznie do poziomu sprzed pandemii i są ok. cztery razy niższe niż w szczycie pandemicznych wzrostów.

Tagi