Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Canva
Organizacja IRU ostrzega: niedobór kierowców w Europie wkrótce się potroi. Rządy muszą zacząć działać
Najnowszy raport Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego (IRU) alarmuje, że niedobór kierowców ciężarówek w Europie wymyka się spod kontroli. Napędzają go zwiększone zapotrzebowanie na transport i starzenie się tej grupy zawodowej. Potrzebne jest podjęcie natychmiastowych działań, które zatrzymają tę tendencję.
Rosnąca przepaść między kierowcami odchodzącymi na emeryturę a nowymi – rozpoczynającymi pracę w zawodzie – ma potroić wskaźnik nieobsadzonych stanowisk kierowców ciężarówek do ponad 60 proc. do 2026 r. – wynika z raportu IRU dotyczącego braku kierowców w Europie. W dokumencie organizacja oceniła sześć krajów reprezentujących dwie trzecie całego europejskiego sektora drogowego transportu towarowego: Polskę, Niemcy, Francję, Hiszpanię, Rumunię i Danię. Choć zarobki kierowców są nawet pięciokrotnie wyższe od przeciętnej płacy minimalnej, raport przedstawia alarmujące dane o utrudnieniach w dostępie do zawodu kierowcy, zwłaszcza dla młodych ludzi, i jego niskiej atrakcyjności, zwłaszcza dla kobiet – wyjaśnia IRU.
Kryzys niedoboru kierowców w Europie gwałtownie przyspiesza, stwarzając poważne zagrożenie dla kontynentu, jeśli nic nie zostanie zrobione. Samochody ciężarowe przewożą 75 proc. towarów w Europie pod względem objętości oraz 85 proc. łatwo psujących się towarów o wysokiej wartości i towarów medycznych, takich jak szczepionki i żywność” – podkreśla Umberto de Pretto, sekretarz Generalny IRU .
„Bez kierowców europejska gospodarka, mobilność społeczna i plan klimatyczny utkną w martwym punkcie. Istnieją jednak sprawdzone rozwiązania, zwłaszcza jeśli przemysł i rząd współpracują ze sobą” – komentuje de Pretto.
Za 4 lata będzie brakowało 2 mln kierowców
Wniosek z przeprowadzonego przez IRU badania jest jasny i niepokojący – bez podjęcia działań na rzecz zwiększenia dostępności i atrakcyjności zawodu kierowcy w Europie do 2026 r. może brakować ponad dwóch milionów kierowców. A to wpłynie na połowę wszystkich przewozów towarowych. Niedobór w UE będzie zatem trzykrotnie większy niż obecnie, a we Francji może się on zwiększyć nawet siedmiokrotnie.
Jeśli sytuacja się nie zmieni, IRU spodziewa się, że do 2026 r. ponad połowa wszystkich stanowisk kierowców ciężarówek będzie nieobsadzona . W ciągu najbliższych 4 lat bowiem około 30 proc. kierowców ciężarówek, którzy obecnie mają ponad 55 lat, przejdzie na emeryturę.
Za mało kobiet i młodych ludzi w branży
Organizacja zwraca uwagę w raporcie, że odsetek młodych kierowców w drogowym transporcie towarów jest bardzo niski (6 proc.), mimo dobrych zarobków tej grupy zawodowej i utrzymującego się wysokiego poziomu bezrobocia wśród młodych ludzi w wielu krajach.
Również kobiety stanowią niewielki odsetek truckerów, choć w niektórych państwach europejskich stopień bezrobocia wśród nich jest znaczny. IRU za przykład podaje Hiszpanię, gdzie odsetek bezrobotnych kobiet wynosi 14 proc., przy jednym z najniższych poziomów zatrudnienia kobiet na stanowisku kierowcy ciężarówki (zaledwie 2 proc.). Powodem takiego stanu rzeczy jest m.in. utrudniony dostęp do branży.
Minimalny wiek kwalifikacyjny to nadal 21 lat dla kierowców ciężarówek w niektórych krajach UE, co stanowi ogromną barierę dla absolwentów szkół. Dodatkową poważną przeszkodą są też wysokie koszty zdobycia uprawnień. Przykładowo we Francji prawo jazdy na samochód ciężarowy kosztuje 5,3 tys. euro, czyli ponad trzykrotność średniego miesięcznego wynagrodzenia minimalnego – wskazuje organizacja.
Jeśli zaś chodzi o niski odsetek kobiet-kierowców ciężarówek, IRU doszukuje się przyczyny w kwestii bezpieczeństwa. W UE zaledwie 3 proc. parkingów dla ciężarówek ma certyfikat bezpieczeństwa.
Branża przeciwdziała niedoborom kadry
Zdaniem organizacji sektory publiczny i prywatny muszą współpracować, aby rozwiązać problem niedoboru kierowców. W raporcie IRU wylicza szereg rozwiązań wdrażanych obecnie przez europejskie stowarzyszenia transportu drogowego, firmy i spedytorów.
Wiele organizacji transportowych opowiada się za obniżeniem minimalnego wieku koniecznego do zdobycia prawa jazdy na ciężarówkę, niektóre z powodzeniem. IRU wspomina tu sukces hiszpańskich organizacji transportowych, które skutecznie lobbowały w rządzie za obniżeniem wieku minimalnego dla kierowców zawodowych z 21 do 18 lat.
Międzynarodowa Unia Transportu wymienia również inicjatywy rządów i firm wprowadzające dotacje na szkolenia przyszłych kierowców (np. projekt DHL Driving Ambition).
Rządy również muszą zadziałać
IRU podkreśla, że swoją pracę powinny wykonać także rządy państw. Muszą podjąć odpowiednie działania, które pozwolą zapobiec eskalacji niedoboru. Wśród nich wymienia następujące rozwiązania:
– ustalenie minimalnego wieku prowadzenia pojazdu na 18 lat, ze szkoleniem od 17 roku życia,
– dofinansowanie kosztów licencji i szkoleń dla nowych kierowców,
– budowanie bardziej bezpiecznych i chronionych parkingów.