TransInfo

Historia transportu – odc. 96. O tym, jak amerykańscy związkowcy zawładnęli branżą transportową

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Administracja federalna ustawą Reed-Bulwinkle otwarcie wspierała konsolidację branży, co zapewniało dużym graczom spore profity. Dolar zainwestowany w firmę transportową przynosił 5 dolarów zysku rocznie, wymagał jednak dużej ilości pracy. Pensja stanowiła ok. 60 proc. kosztów przewoźnika.

Poważne pieniądze przyciągnęły mafię. Politycy działali wyjątkowo ospale i udzielili pomocy związkowcom, którzy pod przywództwem Jimmiego Hoffy praktycznie zawładnęli branżą transportu drogowego. 

Hoffa zaczynał jako kierowca. W 1931 roku zorganizował pierwszy protest kierowców ciężarówek. Cztery lata po wojnie od każdego należącego do związku kierowcy pobierał 3 dolary miesięcznie, a opinia publiczna twierdziła, że na parkingu związkowej centrali w Detroit stało więcej cadillaków niż w fabryce aut tej marki. W 1957 roku związek zawodowy kierowców, pracowników magazynowych i pomocników (w skrócie zwany Teamsters) liczył 1,4 mln członków. 

O tym kto może działać w transporcie samochodowym decydował Teamsters Union, a nie Interstate Commerce Commission. Mający poparcie mafii związkowcy siłą zmuszali kierowców do wstępowania w swoje szeregi. Akty przemocy zdarzały się podczas postojów na odpoczynek lub pod magazynami. Na dodatek Teamsters zakazywał obsługi w terminalach firm, których pracownicy do związku nie należeli.

Związkowcy silniejsi od państwa

Rosnąca potęga związku zawodowego Teamsters coraz bardziej niepokoiła przedsiębiorców i administrację federalną. Wreszcie w grudniu 1957 roku ICC wydało werdykt, że żaden terminal nie może odmówić obsługi ciężarówek tylko dlatego, że należą do nieuzwiązkowionych firm. 

Te wyrok nie zachwiał pozycją związku zawodowego. Dwa lata później Robert Kennedy, główny doradca senackiego Komitetu ds. Związków Zawodowych (młodszy brat prezydenta Johna F. Kennedy’ego, zastrzelony w 1968 roku), stwierdził, że Teamsters jest potężniejszy od społeczeństwa i od rządu.

Jeżeli nic nie zrobimy, ten kraj będzie kontrolowany przez Johnniego Dio, Jimmiego Hoffę i Toniego „Ducks” Corallo” – Kennedy wymienił gangsterów, którzy popierali związek i terroryzowali opornych.

Młody adwokat był zdecydowany ukrócić potęgę mafii. 

Stawki nadal ustalane były w zmowie i cała branża pod czujnym okiem ICC miała się wyjątkowo dobrze. Kierowcy należeli do najlepiej zarabiających grup pracowników najemnych, a przedsiębiorcy pilnowali, aby tabor był jak najnowszy, gdyż płacili pracownikom także wtedy, gdy samochody stały zepsute.

KONKURS

Z okazji zbliżającego się setnego odcinka cyklu „Historia transportu” mamy dla Was drodzy Czytelnicy konkurs z nagrodami. Wystarczy prawidłowa odpowiedź na pytanie konkursowe w komentarzu pod postem dotyczącym artykułu na fanpage’u Trans.Info na Facebooku.

Pytanie to:

Kto jako pierwszy promował opony pneumatyczne dla ciężarówek?

Trzy osoby, które jako ostatnie odpowiedzą poprawnie przed hasłem “Stop”, które podamy w komentarzach pod postem na Facebooku wygrają koszulki oraz gadżety. >>> Regulamin konkursu

A odpowiedź na pytanie znajdziecie w jednym z opublikowanych już odcinków „Historii transportu”, wystarczy poszukać wśród najciekawszych odcinków 😉

Zobacz najciekawsze odcinki „Historii transportu”:

Tagi