Historia transportu – odc. 92. Jak archaiczna administracja wpłynęła na amerykański rynek przewozowy

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Utworzona jeszcze w XIX wieku do nadzoru przewoźników kolejowych Interstate Commerce Commission została obarczona w 1935 roku zadaniem regulacji rynku przewozów samochodowych. Pojmowała zadanie jednostronnie, przez blokowanie wejścia na rynek nowych podmiotów, co prowadziło do konsolidacji branży.

Liczba przewoźników towarowych zmalała z 28 tys. w 1939 roku do 18,7 tys. w 1955 roku, chociaż praca przewozowa przez nie wykonana wzrosła w tym samym okresie ponad czterokrotnie do 223 mld tonomil. 

Waszyngtońska administracja nie zmieniła reguł mimo, że udział przewoźników samochodowych w pracy transportowej wzrósł z 9,2 proc. całości w 1939 roku do 17,2 proc. w 1955 roku. W tym samym czasie udział kolei w pracy przewozowej zmalał z 64,4 proc. do 50,4 proc. całej pracy przewozowej wszystkich gałęzi transportu.  

Jednocześnie przewoźnicy samochodowi rośli. Podział na klasy następował według po raz kolejny zmienionych reguł: I klasa miała przychody powyżej 1 mln dolarów, druga od 200 tys. i trzecia poniżej 200 tys. dolarów. Przewoźnicy towarowi I klasy stanowili liczebnie 12 proc. środowiska, ale zarobili 79 proc. przychodów branży

W przewozach specjalizowanych (samochody, paliwo, przeprowadzki) niecałe 60 firm przewoziło ponad połowę ładunków.

Zobacz najciekawsze odcinki „Historii transportu”:

Tagi