„Całkowity albo częściowy ubytek słuchu nie jest przeciwwskazaniem zdrowotnym do uzyskania uprawnienia do kierowania pojazdami ani przesłanką jego cofnięcia” – uznali politycy. Dziś wchodzi w życie ustawa, zgodnie z którą głusi w większości będą mogli starać się m.in. o prawo jazdy kategorii C.
Brak słuchu lub jego uszkodzenie nie będą już mogły stanąć na drodze marzącym o tym, by siąść za kierownicą dużego pojazdu. Są jednak wyjątki.
– w dalszym ciągu głusi nie będą mogli zostać kierowcami autobusów. „Jest to związane z tym, że w przypadku kierowców autobusów konieczna jest możliwość swobodnego komunikowanie się kierowcy z przewożonymi pasażerami” – czytamy w ustawie,
– prawo jazdy kategorii C1 lub C nie dostaną ci, którzy nie mają uprawnień do prowadzenia samochodu, lub mają je krócej niż od 2 lat,
Co więcej, będzie również możliwe „cofnięcie uprawnień w zakresie prawa jazdy kategorii C lub C1 osobie, która w wyniku nagłego zdarzenia utraciła słuch w stopniu uniemożliwiającym jej rozumienie mowy z odległości jednego metra, w tym przy zastosowaniu aparatów słuchowych lub implantów słuchowych – przez okres roku od tego zdarzenia”.
Ustawodawca zapewnił nawet niesłyszącym pomoc przy zdawaniu części praktycznej egzaminu – będą mogli ubiegać się o tłumacza języka migowego i nic za to nie zapłacą.
Propozycję zmian przepisów prezydent podpisał w maju.
Fot. iStock