TransInfo

Co powinien zrobić przewoźnik i spedytor, gdy z powodu Brexitu wystąpią opóźnienia w transporcie

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Brytyjski premier Boris Johnson stara się, by 31 października Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. Jeśli w rozmowach między Wspólnotą a rządem Jej Królewskiej Mości w Londynie, nie dojdzie do przełomu, pod koniec miesiąca możemy mieć do czynienia z mniejszym lub większym chaosem wywołanym Brexitem. Chaos zaś oznacza dla przewoźnika i spedytora tylko jedno – opóźnienie w transporcie.

A artykułu dowiesz się, co na ten temat opóźnienia mówi Konwencja CMR, oraz co zrobić, żeby z tego powodu nie wpaść w tarapaty.

 

 

Pozostało 90% artykułu do przeczytania.

Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie

Chociaż Rząd Jej Królewskiej Mości stara się jak może, by związane z Brexitem niedogodności były jak najmniejsze, to jednak nikt chyba nie ma wątpliwości, że będziemy mieli do czynienia z mniejszym lub większym chaosem. Chaos zaś oznacza dla przewoźnika i spedytora tylko jedno – opóźnienie w transporcie. Warto sobie zatem przypomnieć, co na ten temat mówi Konwencja CMR, żeby nie popaść w tarapaty.

Na początku ustalmy, czym w świetle Konwencji CMR jest opóźnienie. Art. 19 stanowi, że opóźnienie dostawy może mieć miejsce, gdy:

– strony umówiły konkretny termin dostarczenia towaru i termin ten został przekroczony lub

– konkretny termin nie został umówiony, ale faktyczny czas trwania przewozu, uwzględniając okoliczności, a zwłaszcza przy przesyłkach drobnych czas niezbędny do skompletowania pełnego ładunku w normalnych warunkach, przekracza czas, jaki słusznie można przyznać starannym przewoźnikom.

Opóźnienia w transporcie z powodu Brexitu

Wyobraźmy sobie taką sytuację: kierowca jedzie do Wielkiej Brytanii i na trasie okazuje się, że z powodu kontroli celnej, sanitarnej itd. utknął i jest oczywiste, że nie dojedzie na czas lub że istnieje ryzyko opóźnienia. Co robić?

Natychmiast kontaktujemy się z osobą uprawnioną

Zgodnie z art. 14 par. 1 Konwencji CMR, jeżeli z jakiejkolwiek przyczyny wykonanie umowy przewozu na warunkach podanych w liście przewozowym jest lub staje się niemożliwe (np. dochowanie terminu), przewoźnik ma obowiązek zażądać instrukcji od osoby uprawnionej do rozporządzania towarem.

Co w przypadku, gdy nie można skontaktować się z osobą uprawnioną?

Jeżeli przewoźnik nie zdoła uzyskać w dostatecznie krótkim czasie instrukcji od osoby uprawnionej do rozporządzania towarem, a okoliczności pozwalają na wykonanie przewozu na nieco innych warunkach, niż te opisane w liście przewozowym, wówczas przewoźnik powinien podjąć środki, jakie wydają mu się najlepsze w interesie osoby uprawnionej do rozporządzania towarem.

Pisemne zastrzeżenie warunkiem dochodzenia roszczeń

Zgodnie z art. 30 ust. 3 Konwencji opóźnienie dostawy może stanowić podstawę do odszkodowania tylko wówczas, gdy osoba uprawniona skieruje do przewoźnika w ciągu 21 dni od dnia postawienia towaru do dyspozycji odbiorcy pisemne zastrzeżenie.

Jaka ma być treść zastrzeżenia? – Konwencja nie narzuca żadnego wzoru, ani treści. Wystarczy, jeśli w liście przewozowym lub na innym dokumencie zostanie napisane, że towar dotarł z opóźnieniem. Zastrzeżenie musi jednak mieć formę pisemną.

Najprostszym sposobem jest wpisanie zastrzeżenia do listu przewozowego. Można także posłużyć się pocztą elektroniczną, ale wyłącznie wysyłając skan w załączniku (musi istnieć oryginalny dokument). Wysłanie samego e-maila jest ryzykowne, ponieważ może zostać uznane za niewystarczające, z uwagi na brak oryginalnego dokumentu.

Co jeśli zastrzeżeń nie będzie?

Jeśli osoba uprawniona nie wyśle zastrzeżenia w terminie lub nie zrobi tego pisemnie, wszelkie roszczenia z tytułu opóźnienia wygasają. Inaczej mówiąc, dochodzenie roszczeń z tego tytułu nie jest możliwe.

Co grozi przewoźnikowi w przypadku opóźnienia?

W razie zwłoki przewoźnik zobowiązany jest zapłacić odszkodowanie, które nie może przewyższyć kwoty przewoźnego (limit odpowiedzialności). Sam fakt wystąpienia opóźnienia to jeszcze zbyt mało, by wnosić przeciwko przewoźnikowi roszczenia. Zgodnie z art. 23 par. 5 Konwencji CMR osoba uprawniona musi udowodnić, że poniosła szkodę (w przesyłce lub poza nią).

Kary umowne za opóźnienie są nielegalne

Jakiekolwiek kary umowne za nieterminowe dostarczenie ładunku do miejsca docelowego lub zatrzymanie linii produkcyjnej z powodu opóźnienia są z mocy prawa nieważne. Wynika to z art. 41 Konwencji, który stanowi, że nieważna i pozbawiona mocy jest każda klauzula, która pośrednio lub bezpośrednio naruszałaby postanowienia niniejszej Konwencji. Ponieważ Konwencja CMR reguluje kwestie opóźnienia i jednocześnie nie przewiduje kar umownych, zatem ich wprowadzanie do umowy transportowej/zlecenia transportowego jest nielegalne i należy potraktować jako niebyłe.

Kiedy limit odpowiedzialności przewoźnika nie obowiązuje?

Zgodnie z art. 29 konwencji CMR przewoźnik nie ma prawa korzystać z postanowień Konwencji, które wyłączają lub ograniczają jego odpowiedzialność, jeśli szkoda powstała wskutek złego zamiaru lub jego niedbalstwa, które według prawa obowiązującego w miejscu prowadzenia sprawy sądowej uważane jest za równoznaczne ze złym zamiarem. W takim przypadku przewoźnik odpowiada do pełnej wysokości szkody.

Art. 26 Konwencji CMR

Oczywistym jest, że osoba upoważniona może dochodzić odszkodowania przekraczającego wysokość przewoźnego wówczas, gdy nadawca dokonał deklaracji kwoty specjalnego interesu w dostawie (art. 26 CMR).

Fot. P&O Ferries

Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium

Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.

  • ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
  • dostęp do WSZYSTKICH artykułów
  • dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
  • dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
  • Poznaj wszystkie korzyści
WYPRÓBUJ ZA DARMO

Wypróbuj przez 30 dni za darmo.

Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł

Masz już subskrypcję?Zaloguj się

Tagi