Odsłuchaj ten artykuł
Dyrektywa o delegowaniu zacznie obowiązywać kierowców dopiero, gdy będzie Pakiet Mobilności
Rozmowy o zmianach w dyrektywie o delegowaniu, jakie toczyły się między Parlamentem Europejskim a przedstawicielami krajów Unii Europejskiej doprowadziły do zmian w pierwotnym projekcie. Z najnowszych informacji wynika, że choć transport ma zostać objęty przepisami znowelizowanej dyrektywy, to jednak nastąpi to dopiero w chwili, gdy zacznie działać Pakiet Mobilności.
– Ten zapis powoduje, że znajdujemy się w klinczu. Z jednej strony, aby oddalić stosowanie zaostrzonych przepisów o delegowaniu, powinno nam zależeć na jak najdłuższych pracach nad Pakietem Mobilności, a następnie możliwie długim vacatio legis. To pozwoliłoby nam przygotować się do nowych zasad gry na unijnym rynku i nie zagrażałoby zawieranym dzisiaj kontraktom długoterminowym – Maciej Wroński, prezes organizacji pracodawców Transport i Logistyka Polska tłumaczy na łamach „Rzeczpospolitej”.
Z drugiej strony, jak zaznacza szef TLP, w Pakiecie Mobilności mają być zawarte przepisy ułatwiające spełnienie obecnych obowiązków administracyjno-informacyjnych, a także wyłączenia od stosowania przepisów o delegowaniu.
– Szybsze wejście w życie pakietu mogłoby więc dać nam odczuwalną ulgę i ułatwiłoby przetrwanie na rynku. Musimy pamiętać, że przepisy o delegowaniu w obecnym brzmieniu są już stosowane do naszej branży w większości państw europejskich – dodaje Wroński.
Inna ważna zmiana, która znalazła się po negocjacjach w projekcie zmian, to zasada, że przy porównywaniu wynagrodzenia wypłacanego pracownikowi delegowanemu i wynagrodzenia należnego według przepisów państwa przyjmującego, pod uwagę ma być brana całkowita kwota brutto zarobku.
Zdaniem Stefana Schwarza, prezesa Inicjatywy Mobilności Pracy, przepis ten wspomina wprawdzie, że konieczne jest, by „wszystkie elementy będące częścią wynagrodzenia mogły być określone wystarczająco szczegółowo dla celów zapewnienia przejrzystości”, ale odnosi to do prawa i praktyki państwa członkowskiego, z którego pochodzi delegowany pracownik. Jeśli zapis ten będzie w ostatecznej wersji dyrektywy, być może problem rozliczania zarobków polskich kierowców zawodowych za granica będzie mniejszy.
Fot. TLP