TransInfo

Rachunek za hotel w czasie tygodniowego odpoczynku? Bruksela zabiera głos ws. kontroli kierowców

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Według Komisji Europejskiej kierowcy nie muszą okazywać rachunku za hotel w trakcie kontroli 45-godzinnej pauzy. A tego zaczęły wymagać hiszpańskie służby. Bruksela przygotuje specjalne wytyczne w tej sprawie.

Hiszpańska federacja związków transportowych poinformowała o reakcji Komisji Europejskiej na działania hiszpańskich służb kontrolujących regularny tygodniowy odpoczynek kierowców ciężarówek. Zgodnie z protokołem opublikowanym w marcu br. przez resort transportu, agenci Gwardii Cywilnej działający z ramienia DGT (hiszpańskiego odpowiednika ITD) mają wymagać rachunku za hotel od kierowców odbywających 45-godzinną pauzę. Ma on stanowić potwierdzenie spędzenia odpoczynku poza kabiną pojazdu.

Komisja Europejska jednak otwarcie odrzuca to podejście, co odnotowano w protokole z posiedzenia Komitetu ds. Transportu Drogowego, które odbyło się w ubiegłym tygodniu, oraz przedstawicieli ministerstw transportu i organów kontrolnych 21 państw członkowskich Unii Europejskiej.

W opinii KE, wymóg ten wykracza poza dokumentację rejestracyjną, którą kierowca musi mieć na pokładzie pojazdu, by przedstawić ją służbom w razie kontroli.

Według Komisji ​​„funkcjonariusze kontrolujący nie powinni wymagać dodatkowych dokumentów, które nie są przewidziane przez odpowiednie prawodawstwo UE (takie jak rachunki hotelowe) w celu potwierdzenia odbycia regularnego tygodniowego odpoczynku zgodnie z przepisami” – czytamy w komunikacie organizacji Fenadismer.

W związku z tym Komisja Europejska przygotuje odpowiednie wytyczne, których należy przestrzegać podczas kontroli zakazu odpoczynku w pojeździe wynikającego z rozporządzenia (WE) 561/2006. Mają one zostać wkrótce opublikowane i skierowane do wszystkich państw członkowskich.

Hiszpański zakaz noclegu w kabinie

Odbycie 45-godzinnego odpoczynku w pojeździe pojawiło się w hiszpańskich przepisach jako nowy typ wykroczenia 21 lutego br.  (w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy o transporcie drogowym, w skrócie ROTT). Od tego momentu za to przewinienie grozi w Hiszpanii taka sama grzywna, jak za brak 45-godzinnego odpoczynku, czyli od 1001 do 2000 euro. Pierwsi kierowcy, którzy zostali złapani na złamaniu zakazu, dostali już mandaty.

Fot. Twitter.com/FundGestrafic

Tagi