TransInfo

Foto: Flickr/CC BY 2.0/Rab Lawrence

Rosjanie chcą ukarać zachodnich producentów ciężarówek

Rosyjska organizacja chroniąca prawa konsumentów - Publiczna Inicjatywa Konsumencka (PIK) skierowała do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Prokuratury Generalnej apel o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej przedstawicielstwa największych producentów samochodów ciężarowych. Chodzi o szkody, jakie wyrządziły koncerny wycofując się z rosyjskiego rynku.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

W związku z rosyjską agresją na Ukrainie  firmy takie jak Scania, Volvo, MAN, Mercedes i Iveco postanowiły ograniczyć swoją działalność na terenie Federacji, a ich spółki zaprzestały dostarczania, sprzedaży oraz serwisowania samochodów ciężarowych rosyjskim przedsiębiorcom. Zdaniem Rosjan niszczy to lokalny sektor transportowy. W związku z tym PIK żąda ukarania zachodnich koncernów i przejęcia kontroli nad tymi częściami, które się znajdują w magazynach.

“Jesteśmy głęboko przekonani, że takie decyzje (producentów ciężarówek – przyp. red.) są nielegalne i społecznie niebezpieczne, naruszają bowiem interesy niezliczonych rosyjskich obywateli i organizacji” – brzmi apel rosyjskiej organizacji.

Spadek sprzedaży nowych ciężarówek, wzrost cen części zamiennych, brak opon, wstrzymywane prace serwisów – to tylko część problemów, z którymi zmaga się obecnie rynek transportowy w Rosji. Według przedstawicieli PIK, wzrosły również ceny samochodów ciężarowych i usług dealerów, w wyniku czego przewoźnicy podwyższają stawki za swoje usługi lub wstrzymują działalność.

– Wzrost stawek (przewozowych – przyp. red.) nieuchronnie doprowadzi do wzrostu cen detalicznych towarów. W ten sposób powstaje jeden z czynników inflacji konsumenckiej, a jednocześnie obniża się poziom dobrostanu obywateli Rosji – powiedział szef organizacji Oleg Pawłow.

Opinię Publicznej Inicjatywy Konsumenckiej poparł przewodniczący Komisji ds. Transportu i Rozwoju Infrastruktury Transportowej w Dumie Państwowej i prezes największego zrzeszenia transportu drogowego ASMAP. Oznajmił on, że jeśli zachodnie koncerny nie wywiążą się ze swoich zobowiązań, konieczne będzie zakazanie sprzedaży ich produkcji w Rosji.

– Jeśli te firmy, oddziały których nadal znajdują się w Rosji, sprzedawały tu samochody i udzielały gwarancji na serwisowanie sprzedanych pojazdów, są zobowiązane do przestrzegania zobowiązań. Jest rzeczą absolutnie słuszną, aby tą sprawą zajęła się Prokuratura Generalna – podkreślił Jewgienij Moskwiczew.

Władimir Matiagin, szef ogólnokrajowego stowarzyszenia transportu drogowego Gruzavtotrans powiedział, że zerwanie umów serwisowych przez producentów niesie ze sobą duże niebezpieczeństwo.

– Te firmy zerwały umowy serwisowe i wyłączyły oprogramowanie sterujące całym systemem pojazdów ciężarowych. W rezultacie może dojść do usterki, na przykład awarii hamulców, ale kierowca jej nie zobaczy. To zwykły terroryzm – stwierdził Władimir Matiagin.

Tagi