Dr hab. Arkadiusz Kawa nazywa tegoroczny okres przedświąteczny, będący zwykle najgorętszym czasem w logistyce, „wyciszonym szczytem sezonowym”.
Na ten stan rzeczy wpływ mają te same czynniki, które od ponad roku tłumią gospodarkę i popyt w sektorze logistycznym – inflacja nadal jest wysoka, inwestycje ograniczone, a produkcja przemysłowa anemiczna. Mimo wyhamowania inflacji konsumenci nadal dość oszczędnie wydają pieniądze, gdyż ich siła nabywcza jest znacznie mniejsza niż choćby półtora roku temu. Z kolei sprzedawcy raczej redukują uzbierane przez ostatnie pandemiczne lata zapasy, aniżeli rzucają na nowe zamówienia.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- czemu sezony szczytowe przestały nimi być
- jakie nastroje dominują wśród przedsiębiorców i detalistów w Polsce i Europie
- jak wyglądają nastroje za oceanem