Katalońska policja Mossos d’Esquadra już w dniu wejścia w życie nowych przepisów Pakietu Mobilności, tj. 2 lutego br. wystawiła pierwsze mandaty za brak rejestracji przekroczenia granicy w tachografie. O obu przypadkach donosi hiszpański portal transportowy forotransporteprofesional.es. W jednym z nich kara okazała się wyjątkowo surowa, jeśli porównać jej wysokość z mandatami za takie samo naruszenie w Niemczech (125-250 euro dla kierowcy i 375-750 euro dla przewoźnika), Belgii (55 euro) i Włoszech ( (52-102 euro). Kierowca został bowiem ukarany za niewprowadzenie w tachograf kodu Hiszpanii po przekroczeniu granicy francusko-hiszpańskiej grzywną w wysokości 1001 euro (ok. 4,5 tys. zł). To zgodnie z hiszpańskimi przepisami kwota grzywny, jakie nakłada się za bardzo poważne naruszenia (od 1001 do 6 tys. euro).
Źródło: Facebook.com/Conductores-Profesionales
Z informacji jakie redakcja trans.INFO uzyskała od federacji związków transportowych Fenadismer wynika , że kwota grzywny za wspomniane przewinienie nie została jeszcze oficjalnie ustalona.
Do chwili obecnej w LOTT (hiszpańska ustawa o transporcie lądowym) nie ma określonej sankcji za to naruszenie. Zostanie ono uwzględnione w dekrecie z mocą ustawy, który rząd zatwierdzi w lutym wraz ze środkami uzgodnionymi w grudniu ubiegłego roku” – wyjaśnił redakcji Juan Jose Gil, sekretarz generalny organizacji.