TransInfo

5 powodów, dla których warto mieć własny Certyfikat Kompetencji Zawodowych

Ten artykuł przeczytasz w 7 minut

Chociaż w internecie nadal pełno jest anonimowych ogłoszeń o współpracy z zarządzającymi transportem, to fakty są takie, że powoli kończy się w naszym kraju fikcja „użyczania certyfikatów kompetencji”. Z czego to wynika i dlaczego warto już teraz zadbać o uzyskanie własnego certyfikatu?

Przypomnijmy – zgodnie z przepisami ustawy o transporcie drogowym, certyfikat kompetencji zawodowych przewoźnika w transporcie drogowym rzeczy jest warunkiem uzyskania licencji spedycyjnej, krajowego zezwolenia na przewóz rzeczy oraz wspólnotowej licencji na transport drogowy rzeczy (pozwalającej na wykonywanie transportów międzynarodowych). Certyfikat kompetencji zawodowych można otrzymać dzięki pozytywnemu zaliczeniu egzaminu organizowanego nawet kilka razy w miesiącu w różnych miastach Polski przez Instytut Transportu Samochodowego.

Każdy przewoźnik, który aktualnie użycza od innej osoby certyfikat kompetencji zawodowych, powinien już teraz przemyśleć, czy nie warto spróbować uzyskać własne uprawnienia, gdyż…

Powód numer 1 – to dużo tańsze

Zazwyczaj „użyczenie” od innej osoby uprawnień wynikających z certyfikatu kompetencji zawodowych, czyli wynajęcie kogoś, kto udaje, że pełni funkcję zarządzającego transportem, wiąże się z koniecznością poniesienia kosztu około 200 zł netto miesięcznie. Oznacza to, że w ciągu jednego roku trzeba na to wydać co najmniej 2400 zł netto.

Tymczasem koszt uzyskania uprawnień jest znacznie mniejszy. Szkolenie przygotowujące do egzaminu to jednorazowy koszt w wysokości maksymalnie 1000 zł, a koszt przystąpienia do egzaminu i wydania certyfikatu przez Instytut Transportu Samochodowego to 800 zł.

Powód numer 2 – to zgodne z prawem

W myśl obowiązujących przepisów każdy przedsiębiorca zajmujący się transportem drogowym za pomocą pojazdów o dmc powyżej 3,5 tony musi mieć certyfikat kompetencji zawodowych przewoźnika w transporcie drogowym lub zatrudnić osobę, która go posiada.

Jak podkreślił Główny Inspektorat Transportu Drogowego w swoim ostatnim komunikacie – jeżeli w danej firmie transportowej nie ma osoby, która ma kompetencje wynikające z certyfikatu kompetencji zawodowych w transporcie drogowym, GITD może w wyjątkowych okolicznościach zezwolić na wykonywanie zawodu przewoźnika i nadać licencję transportową lub zezwolenie na wykonywanie krajowych transportów drogowych, o ile tylko:

a) przedsiębiorca wyznaczy osobę fizyczną posiadającą miejsce zamieszkania na terenie Wspólnoty, spełniającą wymogi przewidziane w art. 3 ust. 1 lit. b) i d) oraz uprawnioną na mocy umowy do wykonywania zadań zarządzającego transportem w imieniu tego przedsiębiorcy;

b) umowa wiążąca przedsiębiorcę z zarządzającym transportem precyzuje zadania, które ma ona wykonywać w sposób rzeczywisty i ciągły;

c) zarządzający transportem może kierować operacjami transportowymi nie więcej niż czterech różnych przedsiębiorstw, realizowanymi za pomocą połączonej floty, liczącej ogółem nie więcej niż 50 pojazdów;

d) zarządzający transportem wykonuje określone zadania wyłącznie w interesie przedsiębiorcy, a jego obowiązki są wykonywane niezależnie od przedsiębiorców, na rzecz których dany przedsiębiorca wykonuje przewozy.

Dodatkowo, jak wynika z art. 7c ustawy o transporcie drogowym, uprawnienia do wyznaczenia w ten sposób zarządzającego transportem ma jedynie szczególna kategoria przedsiębiorców – mikroprzedsiębiorcy.

W praktyce niestety większość zarządzających transportem „na wynajem” nie ma ani żadnego związku z przedsiębiorstwem transportowym, ani też nie wykonuje realnie żadnych zadań w firmie transportowej.

Certyfikat Kompetencji Zawodowych, szkolenie

Powód numer 3 – to bezpieczniejsze dla samych zarządzających

Użyczanie własnego certyfikatu kompetencji innym firmom to niekoniecznie bezpieczne zajęcie. Zarządzający transportem narażają są na kary finansowe nakładane przez kontrolujących firmę transportową, z którą rzekomo współpracuje. Nie mając jednocześnie żadnego rzeczywistego wpływu na to, w jaki sposób te usługi transportowe są wykonywane.

Warto też zwrócić uwagę na to, że na mocy nowelizacji ustawy o transporcie drogowym z 3 września 2018 r. nie tylko zmieniono wysokość i rodzaj kar, ale przede wszystkim zmieniono tryb w jakim są one nakładane na zarządzającego transportem. Doszło do przejścia z wykroczeniowego modelu nakładania kar na tryb administracyjny. Poddanie tych spraw pod rygor postępowania administracyjnego w obecnym jego wydaniu ułatwi na pewno organom administracyjnym karanie zarządzających transportów. Aktualnie wystarczy, że GITD jedynie uprawdopodobni sam fakt naruszenia prawa lub wymogów decyzji administracyjnej, by móc nałożyć karę finansową. Warto też podkreślić, że zarządzający transportem otrzymując karę za naruszenia w transporcie drogowym naraża się na utratę dobrej reputacji, a tym samym utratę uprawnień wynikających z certyfikatu.

Zarządzający transportem muszą także pogodzić się z tym, że GITD oraz inne organy administracyjne mają teraz znacznie łatwiejszą drogę do ustalenia ich odpowiedzialności. Od jesieni 2017 r. zaczął w Polsce funkcjonować Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego, dostępny online. Poprzez tę witrynę wszyscy mogą mieć dostęp do danych osób, które użyczają certyfikatów kompetencji zawodowych. Informacje te są teraz na wyciągnięcie ręki, także dla organów kontrolujących. Nic więc dziwnego, że osoby które do tej pory współpracowały z firmami transportowymi i użyczały im certyfikatów kompetencji zawodowych decydują się teraz na taką działalność bardzo ostrożnie.

Powód numer 4 – to łatwiejsze

Wyobraźmy sobie, że nasz fikcyjny zarządzający transportem nagle rezygnuje z pełnienia tej funkcji – musimy wtedy jak najszybciej znaleźć inną osobę, która będzie pełnić te zadania. Wiąże się to z koniecznością zawarcia nowej umowy, często także zgłoszenia takiej osoby do ZUS i rozpoczęcia odprowadzania za nią składek (jeśli decydujemy się na współpracę w ramach umowy zlecenia). Dodatkowo taka osoba musi złożyć odpowiednie oświadczenie i przedstawić zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego, które należy uzyskać w jednym z sądów okręgowych lub przez ePUAP.

Trzeba pamiętać, że zgodnie z przepisami ustawy o transporcie drogowym, mamy tylko 28 dni na zgłoszenie zmiany osoby zarządzającej do GITD lub do starostwa. Zgłoszenia należy dokonać na specjalnym druku.

Powód numer 5 – to ma sens

Egzamin na certyfikat kompetencji zawodowych składa się z dwóch części – testowej oraz praktycznej, polegającej na rozwiązaniu dwóch zadań. Jedno z nich zawsze jest związane z obliczaniem czasu pracy kierowcy. Drugim jest najczęściej zadanie, w ramach którego konieczne jest obliczanie kosztów leasingu lub zadanie „kadrowo-płacowe”.

Z kolei zadania testowe są tak ułożone, że od kandydata oczekuje się przede wszystkim znajomości przepisów prawa związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa transportowego (m. in. prawa cywilnego, handlowego, podatkowego) oraz wiedzy w zakresie technicznych aspektów prowadzenia tego rodzaju działalności i bezpieczeństwa w transporcie.

Trudno zaprzeczyć, że zakres tego egzaminu sprawdza tak naprawdę najbardziej podstawowa wiedzę, jaką powinien mieć każdy właściciel firmy transportowej. W dzisiejszym świecie bardzo złym pomysłem jest prowadzenie jakiejkolwiek działalności gospodarczej bez choćby podstawowej wiedzy o prawie i finansach. Oczywistym jest także, że każdy dobry spedytor musi znakomicie orientować się w zasadach dotyczących czasu pracy kierowcy – po to, by móc organizować transporty drogowe w sposób skuteczny i bezpieczny.

Warto w takim wypadku zastanowić się nad alternatywą “użyczania”, jaką jest samodzielne uzyskanie uprawnień przez najpierw udział w szkoleniu, a następnie zdanie państwowego egzaminu organizowanego przez Instytut Transportu Samochodowego. To będzie nas w pełni  uprawniać do prowadzenia firmy transportowej.

Fot. ITD

Tagi