“Zła wiadomość dla sektora transportu”. Korzystny dla Polski projekt Pakietu Mobilności odrzucony przez europosłów

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Europosłowie odrzucili kompromis w sprawie projektu Pakietu Mobilności, jaki udało się wypracować Komisji Transportu. „Wywieśmy czarne flagi. Unia Europejska mówi „nie” najbardziej europejskiej branży” – komentuje Maciej Wroński, prezes związku Transport Logistyka Polska.

Podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego posłowie głosowali dziś nad mandatami komisji TRAN. Chodzi o kompromisy, które udało się przegłosować podczas prac w ostatnim tygodniu. Wszystkie poprawki zostały odrzucone.

– Niestety zła wiadomość dla sektora transportu – większość Parlamentu Europejskiego podważyła mandat komisji TRAN ws. wyłączenia transportu międzynarodowego i tranzytu spod zasad delegowania pracowników – donosiła na Twitterze europoseł Danuta Jazłowiecka. – 343 Europosłów zagłosowało przeciwko wyłączenia transportu międzynarodowego i tranzytu spod delegowania, 263 było za.

Chwilę potem dodawała:

Sprawozdanie komisji ds. transportu ws. czasu pracy i odpoczynku zostało niestety podważone przez Parlament Europejski – napisała na Twitterze. – To ZŁA wiadomość dla kierowców, gdyż wynik głosowania w komisji ds.transportu dawał większą elastyczność w odbiorze odpoczynków.

Ostatecznie europosłowie odrzucili wszystkie mandaty – w sprawie delegowania pracowników, kabotażu, czasu jazdy i odpoczynku kierowców.

Niestety podczas głosowania na Sesji Plenarnej nie udało się utrzymać dobrego mandatu wynegocjowanego w Komisji Transportu. Szkoda, że na Sesję Plenarną nie zaplanowano debaty na ten temat, gdyż to stało się pretekstem dla niektórych Europosłów do odrzucenia sprawozdań z komisji TRAN. Oczywiście jest to element strategii, która w konsekwencji ma doprowadzić do przyjęcia niekorzystnych poprawek na najbliższej Sesji Plenarnej – napisała w komentarzu przesłanym Trans.INFO Danuta Jazłowiecka. – Objęcie transportu międzynarodowego zasadami delegowania może w konsekwencji doprowadzić  do upadku wielu małych i średnich firm transportowych. Ich miejsce mogą zająć przewoźnicy z krajów trzecich, wobec których egzekwowanie zasad delegowania jest praktycznie niemożliwe. Pamiętajmy, że do rozpoczęcia negocjacji potrzebny jest nie tylko mandat z Parlamentu Europejskiego, ale także Rady, gdzie panuje impas. W naszym interesie jest wypracowanie dobrego kompromisu i przyjęcie tzw. „lex specialis”, dlatego nadal walczymy o to, aby Parlament przyjął ostatecznie dobre rozwiązania”

“Wybrano skrajną biurokrację”

Jeszcze ostrzej decyzje polityków komentuje związek Transport i Logistyka Polska.

To druzgocąca dla branży decyzja Parlamentu Europejskiego i całkowity brak zrozumienia dla faktu, że transport to najbardziej mobilna, europejska branża a zarazem bardzo specyficzna. Budowanie granic prawno-biurokratycznych pod hasłem ochrony pracowników to nic innego jak dzielenie gospodarcze Europy na tę, która szybko się rozwija i tę, która nie chce widzieć rosnącej konkurencji. To wzmacnianie pozycji gospodarek Europy Zachodniej kosztem pracowników oraz pracodawców z Europy Centralnej i Wschodniej. Aż dziw, że polskie związki zawodowe godzą się i zachęcają do wprowadzania realnych i poważnych ograniczeń w pracy i mobilności ich własnych członków – napisał na stronie TLP prezes związku, Maciej Wroński.

„Pod dyktando związków zawodowych odrzucono korzystne dla branży transportu międzynarodowego propozycje, zgodnie z którymi przewozy międzynarodowe (prócz kabotażu) zostały wyłączone z modelu delegowania pracowników, a tym samym z uciążliwych procedur biurokratycznych. Wybrano skrajną biurokrację, kary i kontrole dla pracodawców i pracowników, którzy korzystają ze swobody świadczenia usług, jeśli swoboda ta jeszcze istnieje” – dodawał.

Z efektów głosowania zadowolone są m.in. zachodnie związki zawodowe. „Zwycięstwo kierowców i demokracji w Parlamencie Europejskim” – napisała na Twitterze paneuropejska organizacja związkowa ETF. – Europosłowie nie zgodzili się, by ponury kompromis, wypracowany przez Komisję Transportu, przeszedł bez dalszej debaty – dodała.

Socjaliści górą

Wczoraj pisaliśmy o tym, że socjalistom i zielonym udało się zebrać w PE wystarczającą liczbę głosów, by kompromis TRAN musiał być przegłosowany w Parlamencie Europejskim.

Nie poddajemy się walczymy do końca i mam nadzieję, że wszyscy Polscy Europosłowie rozumieją, że walczymy o polskie interesy i nawet Ci polscy europosłowie, którzy podpisali się pod wnioskiem socjalistów jutro zagłosują przeciw socjalistom – komentowała przed głosowaniem europoseł Elżbieta Łukacijewska.

Okazało się jednak, że większość w PE ich poparła.

Dzisiejsza decyzja Parlamentu Europejskiego oznacza, że kompromis, który udało się wypracować w komisji TRAN nie może być używany podczas negocjacji w sprawie Pakietu Mobilności z Radą UE. Teraz posłowie wrócą do prac nad kształtem rozwiązań, dotyczących transportu w UE – będą składać poprawki, które zostaną przegłosowane na następnej sesji Parlamentu Europejskiego, najpewniej w lipcu.

Fot. Wikipedia/Diliff/CC BY-SA 3.0

Tagi