Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Gläserne Manufaktur
Niemiecki przemysł ruszył, ale odbicie gospodarki w strefie euro wyhamowało. Wbrew temu firmy nie tracą optymizmu
Po kilku miesiącach wzrostów, indeksy koniunktury w strefie euro wskazują na stagnację. Wstępny odczyt PMI złożonej produkcji przemysłowej Eurozony za wrzesień jest na poziomie 50,1, a więc zaledwie jedną dziesiątą punktu powyżej neutralnego poziomu. Jeszcze w sierpniu wskaźnik ten miał 51,9. Teraz jest jednak najniższy od 3 miesięcy.
Pocieszające może być jednak to, że niemiecka gospodarka na tle całej strefy euro wypada dobrze. Potwierdza to też niemiecki indeks Ifo obrazujący nastroje niemieckich menadżerów – firmy po raz kolejny oceniły swoją obecną sytuację jako lepszą niż w poprzednim miesiącu. To ważne dla polskich przewoźników i firm logistycznych, ponieważ handel i usługi świadczone dla klientów z krajów ze strefy euro, a zwłaszcza z Niemiec, są istotną częścią ich biznesu.
Po kilku miesiącach wzrostów, indeksy koniunktury w strefie euro wskazują na stagnację. Wstępny odczyt PMI złożonej produkcji przemysłowej Eurozony za wrzesień jest na poziomie 50,1, a więc zaledwie jedną dziesiątą punktu powyżej neutralnego poziomu. Jeszcze w sierpniu wskaźnik ten miał 51,9. Teraz jest jednak najniższy od 3 miesięcy.
Pocieszające może być jednak to, że niemiecka gospodarka na tle całej strefy euro wypada dobrze. Potwierdza to też niemiecki indeks Ifo obrazujący nastroje niemieckich menadżerów – firmy po raz kolejny oceniły swoją obecną sytuację jako lepszą niż w poprzednim miesiącu. To ważne dla polskich przewoźników i firm logistycznych, ponieważ handel i usługi świadczone dla klientów z krajów ze strefy euro, a zwłaszcza z Niemiec, są istotną częścią ich biznesu.
Stagnacja i słabszy wzrost w strefie euro
We wrześniu aktywność biznesowa przedsiębiorstw ze strefy euro utknęła w martwym punkcie – czytamy w komunikacie IHS Markit, firmy która opracowuje indeksy dla gospodarek różnych krajów. Zaznaczyć jednak trzeba, że tendencje w poszczególnych krajach i segmentach gospodarki zaczynają być coraz bardziej zróżnicowane.
I tak przechodząc do szczegółów – szybszy wzrost produkcji, który np. wyraźnie zaznaczył się w Niemczech, został zniwelowany przez ponowny kryzys w sektorze usług. Przyczyną problemów segmentu usługowego są zwiększające się przypadki zakażeń koronawirusem (COVID-19) w wielu krajach. Uwidoczniło się to wyraźnie we wstępnym odczycie PMI dla usług strefy euro, który spadł do poziomu najniższego od 4 miesięcy – 47,6 (w sierpniu wynosił 50,5).
Niemieckie fabryki ruszyły z produkcją
Wracając do przemysłu – wzrost produkcji w przetwórstwie przemysłowym przyspieszył we wrześniu w tempie najszybszym od lutego 2018 r. Głównym powodem był wzrost nowych zamówień. Prym pod tym względem wiodą Niemcy, gdzie silny wzrost produkcji przemysłowej miał tempo najszybsze od stycznia 2018 r., został jednakże skorygowany przez spadki w sektorze usług.
Mimo tego nastroje wśród niemieckich menedżerów poprawiają się. Opublikowany wczoraj przez niemiecki Instytut Ifo indeks klimatu biznesowego wzrósł do 93,4 punktu we wrześniu. W sierpniu wskaźnik ten wynosił 92,5 pkt.
Firmy po raz kolejny oceniły swoją obecną sytuację lepiej niż w poprzednim miesiącu. Oczekują również, że ich biznes będzie dalej się rozwijał” – czytamy w komentarzu Clemensa Fuesta, prezesa Instytutu Ifo.
Najbardziej widoczny wzrost wskaźnika klimatu biznesowego odnotowano w niemieckim przemyśle przetwórczym. Jak czytamy w komunikacie Instytutu Ifo, znacznie mniej firm oceniło swoją obecną sytuację biznesową jako trudną, a jednocześnie więcej przedsiębiorstw przemysłowych oczekuje dalszej poprawy swojej sytuacji biznesowej w najbliższej przyszłości. Szczególny optymizm przejawiają branże elektryczna i elektroniczna.
Również w handlu klimat biznesowy znacznie się poprawił. Niemieckie firmy handlowe są znacznie bardziej zadowolone z swojej obecnej sytuacji i wiele z nich zakłada, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy ulegnie ona dalszej poprawie. Nawet w sektorze usług, gdzie nastąpił spadek nastrojów, przedsiębiorcy uznali jednak swoją obecną sytuację za nieznacznie lepszą.
Analitycy Instytutu Ifo uznają więc, że niemiecka gospodarka stabilizuje się mimo rosnącej liczby infekcji COVID-19.
Redukcje etatów powinny wyhamować
Tymczasem we Francji nastąpiło pogorszenie aktywności gospodarczej po raz pierwszy od czterech miesięcy. Spadek w sektorze usług zniwelował z nawiązką niewielki wzrost produkcji w fabrykach. Także w innych krajach aktywność biznesowa spadła drugi miesiąc z rzędu, po krótkim lipcowym odbiciu – wynika z analizy IHS Markit.
Fabryki donoszą, że wzrost produkcji był napędzany rosnącym popytem, zwłaszcza z rynków eksportowych i ponownym otwarciem handlu detalicznego w wielu krajach. Niestety większy sektor usług ponownie pogrążył się w upadku, ponieważ firmy usługowe szczególnie ucierpiały z powodu nasilających się obaw związanych z koronawirusem” – komentuje Chris Williamson, chief business economist w IHS Markit.
Chris Williamson dodaje, że na szczęście w fabrykach redukcje zatrudnienia przebiegały wolniej, ponieważ zaczęły pojawiać się presje na wydajność. A to sugeruje, że ogólne tempo redukcji zatrudnienia osiągnęło już szczyt.
Firmy liczą na złagodzenia
Jeśli chodzi o perspektywy na nadchodzące 12 miesięcy, to oczekiwania przedsiębiorców w strefie euro osiągnęły najwyższy poziom od lutego i poprawiły się zarówno w produkcji, jak i w usługach. Patrząc przez pryzmat poszczególnych krajów strefy, poprawa oczekiwań jest widoczna w Niemczech, we Francji i pozostałych krajach strefy jako całości – wynika z analizy IHS Markit. Optymizm firm bierze się głównie z przekonania, że w ciągu najbliższego roku zakłócenia wywołane przez COVID-19 ulegną złagodzeniu.
Obecnie głównym zmartwieniem jest to, czy słabość wrześniowych danych nasili się w IV kwartale 2020 r. i spowoduje powrót do recesji po frustrująco krótkim odbiciu w III kwartale” – podsumowuje Chris Williamson.
Fot. Gläserne Manufaktur