Samochodowiec napędzany skroplonym gazem wyruszył z Emden w Niemczech do Zatoki Meksykańskiej. Dzięki napędowi LNG jest w stanie zredukować emisję szkodliwych gazów – dwutlenku węgla o 25 procent, tlenków azotu o 30 procent, cząstek stałych, czyli sadzy o 60 procent, zaś tlenków siarki nawet o 100 procent.
To pierwszy raz, kiedy do transportu samochodów VW między Europą a Ameryką Środkową wykorzystuje się tego typu statek z napędem ekologicznym – zapewnia firma. Decyzja wpisuje się w strategię Volkswagen Group Logistics, która zmierza do tego, by do końca 2025 r. o 30 proc. zmniejszyć emisję CO2, zaś do 2050 r. całkowicie ją zlikwidować.
Ponad 7 tys. rejsów rocznie
Samochodowiec Siem Confucius, który wyruszył z Emden, na 13 pokładach może przetransportować 4800 sztuk pojazdów – od osobowych, po lekkie dostawczaki. Długi na 200 m i szeroki na 38 m, może się poruszać z prędkością nieco ponad 30 km/h przy włączonym ekologicznym trybie pracy silnika. Oprócz gazu LNG, może być zasilany biogazem.
Drugi ekologiczny samochodowiec we flocie Volkswagena ma wypłynąć jeszcze w tym roku.
Dział Volkswagen Group Logistics zajmuje się m.in. organizowaniem logistyki morskiej. Rocznie planuje blisko 7,7 tys. rejsów, podczas których transportowanych jest 2,8 mln nowych samochodów.
Fot. materiały prasowe