Amerykańskie cła zmieniają światowy handel. Nie muszą jednak blokować eksportu polskich firm

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty
|

1.08.2018

Nowe warunki handlu ze Stanami Zjednoczonymi i wprowadzenie przez prezydenta Donalda Trumpa taryf celnych na stal i aluminium mogą, ale nie muszą prowadzić do wyhamowania polskiego eksportu – uważają eksperci. Stany Zjednoczone są jednym z dziesięciu najważniejszych partnerów handlowych Polski i trzecim wśród państw spoza Unii Europejskiej. Dla polskich firm istotne w wejściu na amerykański rynek jest pozyskanie odpowiedniego partnera, w tym także operatora logistycznego.

Nowe uwarunkowania w handlu z USA mogą oznaczać wyhamowanie zapędów eksportowych polskich przedsiębiorców, aczkolwiek nie jest to oczywiste, ponieważ może się okazać, że nakłady, jakie ponosimy w ramach NATO, mogą pomóc nam w wykluczeniu Polski z ograniczeń szykowanych przez administrację Donalda Trumpa – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Bułka, dyrektor zarządzający Fracht FWO Polska.

Jak podkreśla ekspert, przy wejściu na tamtejszy rynek konieczne jest pozyskanie partnera, który pomoże przeprowadzić przez procesy prawne.

–  Polska firma, które chce wejść na rynek amerykański, powinna przede wszystkim znaleźć partnera po stronie amerykańskiej, który przeprowadzi ją przez procesy certyfikacji, dopuszczeń, zrobi rozeznanie rynku, potencjalnych pracowników. Jeżeli wiąże się to z transportem, musi wybrać operatora logistycznego, firmę spedycyjną, która jest dobrze usadowiona w lokalnych realiach, ma doświadczenie, możliwość świadczenia usług nie tylko transportowych, lecz także magazynowych, dystrybucyjnych i celnych – radzi Andrzej Bułka.

Amerykańskie cła to nie jedyna przeszkoda

Z danych GUS wynika, że w 2017 roku obroty handlowe między Polską a USA wyniosły 12,7 mld dolarów (wzrost o 22 proc. rok do roku). Eksport z Polski do Stanów wyniósł 6,1 mld dol. (wzrost o 28 proc.), a import z USA – 6,6 mld dol. (wzrost o 16 proc.).

Polskie firmy coraz mocniej wchodzą na zagraniczne rynki, także te poza Europą. Z raportu „Sukcesy i aspiracje. Co polskie firmy osiągnęły w globalnej ekspansji, a co jeszcze przed nimi” wynika, że nawet trzy tysiące przedsiębiorstw działających w Polsce ponad połowę przychodów uzyskuje z eksportu. Jak podaje GUS, w 2017 roku polskie firmy wyeksportowały towary o rekordowej wartości 203 mld euro. Część firm do zagranicznej ekspansji jest jednak nie do końca przygotowana. Zamiast zrobić konieczny rekonesans, decyduje się od razu na wejście na obcy rynek.

Firmy zainteresowane biznesem w Stanach powinny przede wszystkim wyznaczyć osoby odpowiedzialne za ten rynek. Te osoby powinny uczestniczyć w licznych wydarzeniach organizowanych przez instytucje rządowe, pozarządowe, kluby biznesowe, izby handlowe i tam nawiązywać kontakty z podmiotami, które specjalizują się w promocji polskich firm na rynku amerykańskim, w certyfikacji – radzi Andrzej Bułka.

A w przypadku specyficznych produktów – konieczny jest kontakt z administracją amerykańską.

Dlatego ekspansję zagraniczną powinno poprzedzić przygotowanie długofalowej strategii, która uwzględni badanie docelowego rynku czy zaplanowanie działań marketingowych. Warto też wcześniej zadbać o nawiązanie współpracy z firmą transportową i odpowiedni łańcuch dostaw.

Polskich inwestycji po drugiej stronie Atlantyku jest jeszcze stosunkowo mało, ale ich liczba ciągle rośnie. W Stanach działa ponad siedemdziesiąt polskich firm lub z polskim kapitałem. Całkowita wartość inwestycji przekracza 2 mld dolarów.

Fot. Wikimedia/Gage Skidmore CC SA 2.0

Tagi