Fot. Daimler Truck

Daimler i Volvo łączą siły. „Wodór to jedyna rozsądna droga naprzód”

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Daimler Truck i Volvo Group oficjalnie przedstawili wspólny plan działania nowej spółki joint venture – Cellcentric, która zajmie się ogniwami paliwowymi. Inicjatywa ta ma przyspieszyć stosowanie wodorowych ogniw paliwowych w samochodach ciężarowych.

Firma Cellcentric opracuje, wyprodukuje i skomercjalizuje systemy ogniw paliwowych zarówno do transportu długodystansowego, jak i do innych zastosowań. Nowa spółka ma ambicję by stać się wiodącym światowym producentem systemów ogniw paliwowych. W Europie seryjna produkcja systemów ogniw paliwowych ma się rozpocząć w 2025 r. 

W Cellcentric pracuje już ponad 300 wysoko wyspecjalizowanych ekspertów, w zespołach ulokowanych w Nabern i Stuttgarcie (Niemcy) oraz w Burnaby (Kanada). Od strony formalnej Daimler Truck AG i Volvo Group podpisały wiążącą umowę o wspólnym przedsięwzięciu w listopadzie ubiegłego roku, a 1 marca 2021 roku utworzyły firmę Cellcentric.

Obecnie Cellcentric opracowuje koncepcję produkcji seryjnej na dużą skalę. Więcej szczegółów i decyzja o lokalizacji fabryki ogniw zostaną ujawnione w przyszłym roku. Na razie w nowym zakładzie w Esslingen koło Stuttgartu trwają przygotowania do produkcji przedseryjnej. Celem Daimlera i Volvo jest rozpoczęcie testów ciężarówek na ogniwa paliwowe u klientów za około trzy lata. Natomiast seryjna produkcja miałaby ruszyć w drugiej połowie tej dekady. Wszystkie działania związane z pojazdami producenci prowadzą jednak niezależnie od siebie, bo są konkurentami na rynku samochodowym.

Stawiają na ogniwa wodorowe

Według Daimler Truck i Volvo Group, ciężarówki o napędzie wyłącznie akumulatorowym i wodorowym z ogniwami paliwowymi będą się wzajemnie uzupełniać w zależności od potrzeb i zastosowania. Same ciężarówki akumulatorowo-elektryczne nie dadzą takich możliwości. Pojazdy elektryczne będą raczej wykorzystywana przy mniejszych ładunkach przewożonych na krótszych trasach, natomiast moc ogniw paliwowych będzie preferowaną opcją w przy cięższych ładunkach na dłuższych dystansach.

Elektryczne ciężarówki napędzane wodorem z ogniwami paliwowymi będą miały kluczowe znaczenie dla transportu neutralnego pod względem emisji CO2 w przyszłości. Dlatego razem z Volvo Group jesteśmy w pełni zaangażowani w naszą spółkę joint venture i pracujemy zarówno nad rozwojem technologii, jak i przygotowaniami do produkcji seryjnej. Jeśli chodzi o niezbędną infrastrukturę wodorową, jasne jest, że ekologiczny wodór to jedyna rozsądna droga naprzód w dłuższej perspektywie” – powiedział Martin Daum, prezes zarządu Daimler Truck AG.

Daimler i Volvo chcą najpóźniej do 2050 r. osiągnąć neutralność pod względem emisji CO2. Istotną rolę odegra w tym właśnie technologia wodorowych ogniw paliwowych.

Wiemy, że można osiągnąć znacznie więcej niż tylko elektryfikację maszyn i pojazdów. Potrzebna jest ściślejsza współpraca między sektorm publicznymi i prywatnym, by opracować niezbędną technologię i infrastrukturę. Dlatego wzywamy do wspólnego działania decydentów i rządy na całym świecie, by technologii wodorowych ogniw paliwowych odniosła sukces. Partnerstwa takie jak Cellcentric są niezbędne dla naszego zaangażowania w dekarbonizację transportu drogowego” – dodał Martin Lundstedt, dyrektor generalny Volvo Group.

Potrzebne zachęty i wsparcie rządów

Główni producenci ciężarówek w Europie, w tym Daimler i Volvo, wzywają do uruchomienia na kontynencie 300 wysokowydajnych stacji tankowania wodoru odpowiednich dla ciężarówek do 2025 r. oraz około 1000 – do 2030 r. Oba koncerny podnoszą też kwestię kosztów pojazdów bezemisyjnych, które są obecnie znacznie droższe niż konwencjonalne ciężarówki. Producenci podkreślają, że potrzebne są ramy polityczne zapewniające popyt i przystępność. Ich zdaniem potrzebne są zachęty do stosowania technologii neutralnych pod względem emisji CO2 oraz system opodatkowania związany m.in. ze śladem węglowym. Dodatkową opcją mógłby być system handlu uprawnieniami do emisji.

Fot. Daimler Truck

Tagi