Fot. Krzysztof Sawko, Trans.INFO

Na świecie brakuje już blisko 3 mln kierowców. A jak wygląda sytuacja w Europie?

Niedobór kierowców na świecie rośnie, choć w Europie w 2023 r. zelżał w porównaniu do poprzedniego roku - wynika z najnowszych danych Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego (IRU). Niestety w perspektywie najbliższych pięciu lat sytuacja globalna może stać się iście apokaliptyczna.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Na objętych badaniem IRU najważniejszych rynkach transportowych świata brakuje obecnie około 2,8 mln kierowców. Unia Transportu Drogowego przyjrzała się sytuacji m.in. na najważniejszych rynkach europejskich, w Rosji, Turcji, Azji Centralnej, Chinach a także w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Argentynie.

W tym roku problem pogłębił się na większości badanych obszarów poza… Stanami Zjednoczonymi i Europą, od lat borykającą się z brakiem kierowców. W 2023 r. w USA brakowało zaledwie 64 tys. truckerów, natomiast w Europie 233 tys. IRU szacuje że, na Starym Kontynencie nieobsadzonych jest około 7 proc. stanowisk kierowców.

Dla porównania w Chinach jest to 12 proc., w Rosji 14 proc., w Uzbekistanie 15 proc. a w Turcji 16 proc. W Państwie Środka brakuje aż 2,2 mln kierowców (!).

Lepiej nie znaczy lepiej

W Europie 233 tys. brakujący truckerów to poprawa w stosunku do szacunków z lat 2021-22. Wówczas mowa była nawet o 400 tys. nieobsadzonych stanowiskach na Starym Kontynencie. IRU np. szacowała brak w Polsce na 80 tys. osób, a Komisja Europejska nawet na 120 tys. Dzisiejszy ogólnoeuropejski wynik wykręcały jeszcze rok, dwa temu Polska, Niemcy i Wielka Brytania.

Niestety poprawa sytuacji w Europie nie wynika ze zwiększonej podaży nowych pracowników, a raczej z faktu, iż spowolnienie gospodarcze i inflacja, najbardziej odczuwane na Starym Kontynencie i w Ameryce Północnej, odbiły się na spadku popytu na usługi transportowe. Kierowców nadal nie ma, ale nie widać tego bo nie są aż tak potrzebni jak w ostatnich latach.

Jeśli nic się nie zmieni i przewoźnikom na świecie nie uda się zrekrutować nowych pracowników, to według szacunków IRU w 2028 r. na świecie może brakować aż 6,5 mln truckerów. To ponad 50 proc. więcej w stosunku do obecnego stanu.

To nie jest zawód młodych ludzi

Fatalnie rokującym na przyszłość problemem jest niski udział młodych ludzi w szeregach kierowców. Osoby poniżej 25. roku życia stanowią tylko 5 proc. kierowców w Europie i 8 proc. w Stanach Zjednoczonych. Najgorzej wygląda sytuacja w Rosji gdzie 4 na 100 kierowców ma poniżej 25 lat. Najlepsza sytuacja pod tym względem jest w Uzbekistanie – aż co czwarty kierowca jest młody. Nie dziwi więc, iż wielu europejskich przewoźników szuka w Azji Centralnej nowych pracowników.

W Stanach Zjednoczonych 29 proc. kierowców ma powyżej 55 lat, w Europie zaś aż 33 proc. Trochę mniej „oldbojów” jest w Meksyku i Chinach – odpowiednio 13 proc. i 14 proc.

Oprócz rekrutacji młodych ludzi (których rezerwuar w świecie zachodnim jest jednak ograniczony) jednym ze źródeł nowych pracowników w sektorze mogłyby być kobiety. Płeć piękna stanowi zaledwie 4 proc. truckerów w UE. W Polsce jest to 3 proc. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych truckerki stanowią 8 proc. kierowców.

Tagi