TransInfo

Fot. HHLA

Europejskie porty ucierpiały w I kwartale. Są jednak kategorie ładunków, które rosną

Port w Hamburgu zanotował ponad 10-procentowy spadek przeładowanych wolumenów w I kwartale 2023 r. Wcześniej spadki zaliczyły także największe w Europie porty w Antwerpii i Rotterdamie. Mniej przypływa do nich kontenerów i drobnicy, ale nieźle trzymają się ładunki masowe.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Pozostało 90% artykułu do przeczytania.

Dołącz do premium lub zaloguj się i skończ czytanie

W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2023 r. w hamburskim porcie przeładowano 28,1 mln ton ładunków – o 10,2 proc. mniej rok do roku. Winą za spadki zarząd portu obarcza schłodzenie globalnego handlu, napięcia geopolityczne, sankcje nałożone na Rosję, wysoką inflację oraz nadal utrzymujące się duże zapasy w magazynach.

„Podczas pierwszych trzech miesięcy musieliśmy raportować przy zasadniczo ekstremalnym trendzie, z bardzo wyraźną różnicą w warunkach gospodarczych w pierwszych kwartałach w 2022 r. i 2023 r. Liczne kryzysy spowodowały zakłócenia łańcuchów dostaw i słaby wzrost gospodarczy. To wpłynęło na przeładunki” – powiedział Axel Mattern, szef marketingu portu w Hamburgu.

Axel Mattern podkreśla, że jeszcze na początku 2022 r. Rosja była czwartym największym partnerem handlowym portu. Warto zaznaczyć, iż miejsce Rosji tuż za podium przejęła pod koniec ub.r. Polska.

Do spadku przyczyniły się znacznie mniejsze przeładunki kontenerów. W tej kategorii były one 15,9 proc. mniejsze niż rok wcześniej i wyniosły 18,6 mln ton. Licząc w TEU (ekwiwalencie 20-stopowych kontenerów) spadek był na poziomie 16,9 proc., a przeładunki osiągnęły 1,9 mln TEU.

Przy zmniejszających się przeładunkach kontenerów, w północnoeuropejskich portach wzrosły jednocześnie wolumeny ładunków masowych. Nie inaczej było przy hamburskich nabrzeżach. W I kwartale masowe cargo obsłużone w porcie wzrosło o 5,4 proc. rok do roku do 9,3 mln ton. W ramach tej kategorii o 12,3 proc. wzrósł wolumen ładunków płynnych (ropy naftowej o ponad 27 proc.). Jest to bezpośrednia konsekwencja wojny na Ukrainie i embarga na rosyjską ropę, co zmusiło państwa europejskie do szukania zamorskich źródeł dostaw tego surowca.

O ponad 11 proc. rok do roku większe były także przeładunki produktów rolniczych.

Antwerpia też ucierpiała…

Nie tylko niemiecki port ucierpiał przez spowolnienie gospodarcze w I kwartale. Gorsze wyniki zanotowały także największe w Europie porty Beneluksu. Belgijski kompleks Antwerpia-Zeebrugge obsłużył o 4,5 proc. mniej wolumenu rok do roku – 67,7 mln ton.

W kategorii kontenerów spadek wyniósł 5,7 proc. mierzone w TEU, a więc był większy niż średnia dla wszystkich ładunków – podobnie jak w przypadku portu w Hamburgu.

Wyraźny był za to spadek w kategorii ładunków drobnicowych – o 19,8 proc. w stosunku do I kwartału 2022 r. Segment ten ucierpiał szczególnie przez mniejszy popyt na stal i produkty stalowe – ze względu na spowolnienie gospodarcze.

Wolumeny ładunków masowych suchych spadły o 7,3 proc. rok do roku – w dużej mierze z powodu aż 26-procentowego spadku w przeładunkach nawozów. Z drugiej strony, blisko trzykrotnie wzrosły wolumeny węgla kamiennego – tu również kłaniają się konsekwencje sankcji na Rosję.

W kategorii ładunków masowych płynnych belgijski port mógł pochwalić się minimalnym wzrostem o 0,5 proc. Szczególnie mocny wzrost odnotowano w kategorii LNG (o 23 proc.), a także w wolumenach diesla i innych produktów ropopochodnych. W dół kategorię ciągnęły przeładunki produktów chemicznych (o 21 proc. mniejsze).

Port w Antwerpii jest liderem w kategorii przeładunków samochodów. W pierwszych trzech miesiącach tego roku ich liczba wzrosła o 7,2 proc. rok do roku do ponad 904 tys. aut. Przeładunki wszystkich kategorii sprzętu transportowego były o 4,3 proc. większe rok do roku.

Odcięcie Rosji uderzyło w Rotterdam

W I kwartale 2023 r. na rotterdamskich nabrzeżach przeładowano 111,7 mln ton towarów w porównaniu do 113,4 mln ton w pierwszych trzech miesiącach 2022 r. Do gorszych wyników przyczyniły się głównie kategorie ładunków kontenerowych i drobnicowych.

Przeładunki kontenerowe spadły o 11,6 proc. do 3,2 mln TEU. Zaważyło na tym odpadnięcie rynku rosyjskiego, który stanowił przed wybuchem wojny na Ukrainie około 8 proc. wolumenu kontenerowego. Dodatkowo o 14 proc. w porównaniu do I kwartału 2022 r. spadły przeładunki towarów importowanych z Azji.

W segmencie drobnicowym spadek był mniej wyraźny – przeładowano o 6 proc. mniej towarów (7,9 mln ton). W ramach tej kategorii ładunki RoRo spadły o 2,2 proc. do 6,6 mln ton.

Podobnie jak w Hamburgu wzrosły za to przeładunki ładunków masowych wszystkich kategorii. Ich wolumeny zwiększyły się o 0,2 proc. do 17,9 mln ton. Wśród nich ruda żelaza skoczyła o 10 proc. do 6,2 mln ton. Przeładowano też o 26 proc. więcej węgla kamiennego (7,4 mln ton).

W kategorii ładunków płynnych przeładowano 54,3 mln ton w okresie styczeń-marzec 2023 r. – o 5,6 proc. więcej rok do roku. W ramach tego segmentu o 3,2 proc. (do 26,3 mln ton) wzrosły przeładunki ropy naftowej. Bardziej dynamiczny wzrost (o 12 proc.) cechował produkty ropopochodne – przeładowano ich 15,1 mln ton.

Ten artykuł jest dostępny dla subskrybentów trans.info premium

Nie trać dostępu do swoich ulubionych treści od dziennikarzy oraz ekspertów z branży TSL.

  • ciesz się czytaniem BEZ REKLAM
  • dostęp do WSZYSTKICH artykułów
  • dostęp do WSZYSTKICH „Magazynów Menedżerów Transportu”
  • dostęp do WSZYSTKICH nagrań wideo i podcastów
  • Poznaj wszystkie korzyści
WYPRÓBUJ ZA DARMO

Wypróbuj przez 30 dni za darmo.

Każdy kolejny miesiąc 29,90 zł

Masz już subskrypcję?Zaloguj się

Tagi