Odsłuchaj ten artykuł
Historia transportu – odc. 22. Berliet wojennym bestsellerem
W momencie wybuchu I wojny światowej, największym we Francji producentem ciężarówek był Berliet. Jeszcze przed wojną zaprojektował model CBA w najważniejszej dla wojska klasie 3-tonowej. Prototyp przejechał 80 tys. km, co było niesłychanym w tamtych czasach dystansem. W tym odcinku dziejów transportu przeczytacie o tym, jak radzili sobie inni producenci samochodów w wojennych latach.
Samochody okazały się bardzo niezawodne, a francuskie jednostki transportowe wybierały CBA do wypełniania najważniejszych zadań. Pojazd w 1913 roku kosztował 18 tys. franków, a w tym samym czasie konkurencyjny Peugeot 505 wyceniany był na 15 tys. Z taśmy montażowej zakładów Berlieta w Lyonie (przygotowanej na wzór fabryk amerykańskich) zjeżdżało pod koniec 1917 roku 50 samochodów modelu CBA dziennie. W ciągu miesiąca produkcja osiągała więc półtora tysiąca egzemplarzy.
W 1918 roku produkcja zmalała do tysiąca sztuk miesięcznie, ponieważ równolegle fabryka wypuszczała dziennie 16 czołgów konstrukcji Renault. Berliet dostarczył wojsku 25 tys. ciężarówek, na 37,8 tys. wszystkich marek francuskich.
Wraz z wybuchem konfliktu brytyjskie Ministerstwo Wojny wprowadziło do produkcji standardowe modele, a w1915 roku kontrolę nad fabrykami roztoczyło Ministerstwo Zaopatrzenia. AEC do końca wojny dostarczył 10 tys. samochodów. Dennis ponad 7 tys., Thorncroft 5 tys. ciężarówek modelu J, Commer ponad 3 tys. czterotonowych modeli, natomiast Leyland blisko 6 tys. 3-tonowych ciężarówek.
Niemieckie ciężarówki nie miały na czym jeździć
W porównaniu do osiągnięć Francuzów lub Brytyjczyków (nie mówiąc o Amerykanach, którzy tylko w 1918 roku wypuścili 227 tys. ciężarówek), dokonania Niemców wypadają słabo. W 1914 roku łączna produkcja wszystkich czterdziestu producentów sięgnęła 2239 ciężarówek. W czasie wojny przemysł dostarczył wojsku ponad 40 tys. samochodów. W listopadzie 1918 roku armia kajzerowska dysponowała 25 tys. ciężarówek, jednak w większości stały one na kołkach, bo nie było paliwa oraz gumy na masywy. Największymi producentami byli: Buessing, NAG, MAN, Mannsesmann-MULAG. Benz w latach wojny rocznie wypuszczał ponad 1200 ciężarówek, zaś Daimler budował od 605 w 1914 roku do 996 w 1918 roku.
Typowy model wojennej ciężarówki miał benzynowy silnik o mocy 30-40 KM i łańcuchowy napęd kół, które ogumione były masywami. Samochody mogły pracować bez obsługi nawet przez dwa dni z rzędu – konstrukcja dojrzała i była znacznie tańsza od transportu konnego.
W kolejnym odcinku Historii transportu w Trans.INFO:
O tym, jak powstanie czołgów doprowadziło do rozwoju transportu ciężkiego
Zobacz poprzednie odcinki:
O tym, jak narodził się profesjonalny transport drogowy
Oblężenie twierdzy w Verdun, czyli egzamin dojrzałości wojsk samochodowych
Jak samochody odmieniły oblicze I wojny światowej
O tym, jak wojsko dopłacało do ciężarówek
O producencie, który zbudował pierwszy silnik specjalnie dla ciężarówek
Pierwsze ciężarówki psuły się wskutek… mrozu
Dlaczego transport konny przegrał z ciężarówkami
Po dwa dolary dla konia, furmana i firmy
O tym jak flota wojenna wpłynęła na rozwój samochodów
Na co najwięcej wydawali pierwsi przedsiębiorcy autobusowi?
Pierwsze silniki benzynowe były tak zawodne, że przewoźnicy musieli trzymać konie